Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

elmo

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez elmo

  1. Lakierowałem bak w firmie na łuku ul Budowlanych, na przeciw dawnego WORD-u niedaleko torów i to była porażka i strata czasu, pomimo oddania elementu na wzór i spisania kodów lakieru z shadowki namieszali coś na oko i zamiast czarnego w słońcu prześwitywało na zielono. Właściciel zaczął jeszcze pyskować i strzelać fochy że to ja coś wymyślam ale z wielką łaską oddał kasę za partactwo. Z kodami i częścią do dobrania koloru ściema! Ostatkami silnej woli nie zapodałem bezczelnemu dziadkowi plaskacza. Ponowne malowanie u lakiernika na terenie ZDZ-u, na końcu placu prawie pod budynkiem Carboautomatyki, Facet rozpoznał lakier na pierwszy rzut oka co potwierdziłem w mieszalni lakierów, za lakierowanie zapłaciłem 180 zł, doskonała robota! brak jakichkolwiek różnic z oryginalnym lakierem, nie do poznania że był lakierowany. Chromowałem dużo elementów w przeciągu kilku lat na Porcelanowej, jakość taka sobie, po 3 latach jeden element koroduje co nie świadczy dobrze o zakładzie. Z innego elementu chrom się łuszczy-brak zdjęcia poprzedniej warstwy chromu, nałożono grubą warstwę na stare powłoki. Trzeba się targować bo są w stanie zejść ze stówy na pięćdzięsiąt zł. Oddałem kiedyś wypolerowane na lusterko elementy, chyba w międzyczasie zardzewiały bo poprawili je grubym papierem ściernym, widoczne delikatne ryski, z daleka nie widać ale ja o nich wiem i słabi mnie to. Wielki plus dla szlifierzy, miałem wgniecioną obudowę light bar'a, po prostowaniu napawałem ją mosiądzem a w chromowni bardzo ładnie wyprowadzili owalny kształt klosza na taśmach ściernych, prawie nie widać śladów a chrom udał się idealnie. Sumując-albo jakość jest kwestią przypadku albo trzeba silnie naciskać na prawidłową technologię. Pozdrawiam
  2. Black Bird trzeba było na początku tak napisać i byłoby gustownie i z fasonem, mnie też ciut poniosło, ale 'co było a nie jest nie pisze się w rejestr'! Po dwóch dniach oczekiwania tablicę podrzucę Policji bo musiałbym się jeszcze zarejestrować na forum Quadowców i Traktorzystów i Pojazdów Wolnobieżnych, czy nie wiem komu jeszcze dają takie tablice. Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze!
  3. Dzięki Black Bird za uświadomienie ogromu prawniczo sądowniczej powagi całego zdarzenia, żeby tylko właściciel tabliczki był po prostu rozsądny a nie równie narwanym entuzjastą prawnych zawiłości, bo skończę w kryminale. Muszę Ci przyznać trochę racji, może właściciel będzie skrupulatny jak ZUS i zostanę dotkliwie ukarany za podniesienie tabliczki sprzed nadjeżdzającego autobusu, osobiście wolałbym żeby moją w takim wypadku ktoś jednak uratował. Wrzuciłem info na forum bo gdybym ja coś zgubił przeszukał bym google, ten właśnie post zobaczy zainteresowany. A żeby nie było że jestem obrażalski to zapewniam że następnym razem również podniosę tablicę motocyklową, choćby nawet zaczynała się od liter SO... Trudno ;-)
  4. Witam, 6 maja w Tychach koło Tesco znalazłem tablicę rejestracyjną o numerze ST 28?? Chętnie oddam ją osobie która pierwsza odgadnie pozostałe cyfry. Przy odbiorze wymagam jedynie okazania dowodu rejestracyjnego i osobistego ;-)
  5. Witam, 6 maja w Tychach koło Tesco znalazłem tablicę rejestracyjną o numerze ST 28?? Chętnie oddam ją osobie która pierwsza odgadnie pozostałe cyfry. Przy odbiorze wymagam jedynie okazania dowodu rejestracyjnego i osobistego ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.