accord

hehehe

Widzę Wicherku  że dowcip Cię nie opuszcza !!! ?

Pierwsze pytanie które się nasuwa to jakiej pojemności masz motocykl ?

Nie byłem z Duszanem na Trincu ale na Silesii, w Radomiu czy Starym Kisielinie spaliśmy w namiotach albo w pobliskim hotelu czy na kwaterze, jak kto woli.

Catering był taki że raczej nie można było narzekać a wodę zawsze warto zabrać (zwłaszcza gdy jest bardzo gorąco trzeba dużo pić) za dużo na tym nie zaoszczędzisz.

Na tor zawsze lepiej jechać na lawecie: po pierwsze - po szkoleniu możesz być cholernie zmęczony a po drugie może się zdarzyć że zgruzujesz sprzęta i nie będzie na czym wracać.

7 godzin temu, Wicher napisał:

Cóż powolny będzie szykował rękawicę, a ja będę z brzozy wykuwał miecz

Miiecz ? 

Z "tej brzozy"  ?

 

Obawiam się że tak "haniebnego zachowania" nie załatwi zwykłe przepraszam, to może skończyć się na udeptanej ziemi !!

? ?

Proponuje odwiedzić wróżkę, może z fusów wyczyta co z tym zrobić.

To ciekawe.

Pokrzywiona felga ?

Stara opona ?

Nie spotkałem się z czymś takim.

W karcie pojazdu jest rubryka "Pojemność / Moc silnika"

a w dowodzie rejestracyjnym o pojemności mówi rubryka P.1

Na podstawie pojemności dobierzesz aku.

Jestem ciekaw jak ma się stosunek emisja spalin do prędkość i czasu przejazdu.

Czy jadąc szybciej i krócej jest więcej emisji spalin niż jadąc wolniej i dłużej ?

Nie zostaliście zaproszeni na żadną rundę Grand Prix i zwykła zazdrość przez was przemawia !!!!

O Radzionkowie myślałem a napisałem TG.

Przypuszczam ze to nie kwestia "złego" założenia opony, tylko gwoździa złapałeś.

Ja mogę polecić wulkanizatora w Tarnowskich Górach ale to trochę daleko, na pewno chłopaki polecą kogoś w Rudzie albo Bytomiu.

1 godzinę temu, grzesiek_73 napisał:

Witaj.

Hmm...

Najpierw kupuje się Horneta, a na starość kupuje się dostojną „pyrkawkę”?

 

Nie do końca masz rację.

To się nazywa odwrócona ewolucja, ja po długiej przerwie zaczynałem na Honda Shadow 750 i po paru zmianach wylądowałem na S1000RR

Nie zaczyna się zdania od "więc".

Chyba że przy elektryce można bo ja się na tym nie znam.

Specjaliści od liczników są w Żorach albo w Kato, do którego chcesz namiar ?

jestem "za" , chociaż może czas przejść na emeryturę motocyklową i jeździć po emerycku ?!

Mam do sprzedania koło do XT 600, może gość będzie zainteresowany ?!

A ile masz wzrostu ?

Ja pierdole !!!

Usuńcie proszę ten temat bo już się rzygać chce jak ktoś na okrągło odgrzewa tego kotleta.

Wchodzisz na forum i Malina jest nieśmiertelny.

Niech handluje, niech robi co chce, niech kupuje u niego kto chce a ja chciałbym już więcej tego tematu nie zobaczyć.

Pozdrawiam wszystkich.

Tak sobie obserwuję ten wątek i nic nie piszę ale teraz rzuciła mi się w oczy jedna rzecz.

Który motocyklista jedzie kupić "jakiś motocykl" i wybiera go dopiero na miejscu ?!

Z doświadczenia wiem że jeździmy po "konkretny "model, możemy mieć ewentualnie drugi model awaryjny ale NIGDY nie jedziemy w ciemno po coś.

Ufff,  już myślałem że zwariowałeś !!!  

Maryjan, jak powiesz że na sex do koleżanki - to Cię zamkną !!!

Jak powiesz że na sex do kolegi to Cię na pewno puszczą i jeszcze życzyć będą udanej zabawy !!

A tak na poważnie to nie spodziewałem się po Tobie takiej nieodpowiedzialności. 

3 godziny temu, motord napisał:

Najgorsze jak na nawierzchni jezdni pojawi się nieczystość w postaci piachu lub jakiejś cieczy. Najgorzej jak wyjazd z budowy, wtedy trzeba uważać szczególnie 

Geniusz !!!

Słucham cię więc Arkadiuszu, objaśnij mi jaka jest geneza powstania mojego nicka.

Generalnie to mi się nic nie śni, czasem jakieś pierdoły.

Nie doszukuję się podstępu i nieprawości ale parę rzeczy już w życiu widziałem.

Gdybym znał tą dziewczynę, co nie jest wykluczone, to najpierw jej bym zapytał czy ma ochotę na kontakt z tobą.

Jak już wcześniej pisałem, przychodzi pan nikomu nieznany, nie wiadomo skąd i oczekuje "wrażliwych" danych.

A dlaczego ktoś miałby ci pomóc ?

Przychodzisz znikąd, nie wiadomo kim jesteś.

A może ty chcesz tej dziewczynie krzywdę zrobić ?

Arkadiuszu !

Jak widzisz, umiem czytać.

Poczucie humoru ZERO