Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.08.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Też się cieszę ,że wyszedł mi telemark ,( bo jak to ja ) jechałem na zdrapkę , a parę metrów przeleciałem . Z drugiej strony tak sobie pomyślałem ,już ładny kawałek Europy się przejechało ,a trafiło mnie prawie pod domem . Co do motorka ,to właśnie dlatego też piszę żeby przedstawić działanie ubezpieczycieli ,zima idzie ,mam czas ,może coś wysądzę ?? Na razie chyba odwiedzę Słowenię ,żeby się odstresować Show must go on .
    2 punkty
  2. Według badań, najwięcej wypadków ma miejsce w niewielkiej odległości od domu. Dlatego właśnie, pewna blondynka przeprowadziła się do innej dzielnicy
    1 punkt
  3. A to jest najwazniejsze !!! Powolny , twoj Aniol zrobil dobra robote.Normalnie " mozesz" od teraz dwa razy w roku urodziny odprawiac !!! Ps.A motorek mozna zastapic innym. Pozdrawiam.
    1 punkt
  4. Moge ci tylko wspolczuc ,szczescie w nieszczesciu ze jestes caly. Pozdrawiam.
    1 punkt
  5. Cha ,o takich rzeczach się słyszało ,że komuś ,że podobno ,a tu ... ,, mam i ja " .Końcem lipca kupiłem sobie w saluuunie motorek . Po wszystkich operacjach rejestracyjno - przeglądowych ,,O" ,odebrałem go i zaczęło się nawijanie i poznawanie . Wprawdzie dla mnie motocykl to armatura ,ale po tegorocznej Grecji poszedłem troszkę w cuś co może zjechać troszkę z asfaltu .Dojazdy do dzikich greckich plaż mnie urzekły . No zrobiłem w trzy dni ponad 300 km i w Rybniku zatrzymałem się przed pasami ,żeby przepuścić pieszych , stoję ,sprzęgło ,jedynka wbita ,hamulec ,piesi przechodzą ,a tu ... jak mnie coś nie zacznie wpychać na pasy ...AAAAA .Pamiętam ,że mocniej zacisnąłem ręce na kierownicy ,bo szarpnęło w tył ,później coś mnie zaczęło wyrzucać przez kierownicę do przodu i .......... czarna dziura ,nie pamiętam ,świadkowie mówią ,że wystrzeliło mnie jak z procy . Następne co kumam , to jak stałem kilka metrów za przejściem ,motocykl leży najechany przez Skodę , a piesi którzy przechodzili mają wielkie oczy ? . Młody kierowca auta stwierdził ...., że się zagapił ? ,a mnie adrenalina znieczulała . Na szczęście opatrzność nade mną czuwała ,bo poza kilkoma obtarciami na rękach i nogach wszystko wyglądało OK . Niestety o motorze już tego nie można było powiedzieć . Felga szprychowego koła wgnieciona do środka ,kufry popękane ,w ogóle cała lewa strona do wymiany .Laweta i do domu . Rzeczoznawca przyjechał po ośmiu dniach i stwierdził rama i + i+ i+ i szkoda całkowita .Myślę tyle dobrze ,uff , a na drugi dzień przychodzi kosztorys ... na 2 100 AAAAAA ,dzwonię ,że chyba się pomylili ,powiedzieli ,że sprawdzą i przysłali kolejny na ...2 300 . W zeszłym tygodniu odebrałem w W K twardy dowód i już mogę się w pełni cieszyć nowym SPRZĘTEM w garażu . Masakra , jak zawiozłem zdjęcia do salonu gdzie zanabyłem sprzęta , to zrobili mi wycenę za to co na zdjęciach ( bez rozbierania ,bo morze coś jeszcze wyskoczyć ) 12 000. Oczywiście ja będę ten motocykl i tak złomował ,bo nie sprzedam nikomu miny ,.Ciekawi mnie jak to się kończy ??? jak nie zejdę przez (ubezpieczyciela sprawcy ) na zawał to napiszę .
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.