Cóż.... Byłem... Widziałem... Pogadałem...'
Ech... Szkoda gadać... Lampy nie pomontowane. W kiblu zamiast sprawnego miejsca odosobnienia jakieś tajle do "traktora. Sam biedna chudzinka jakimś topornym "traktorem" jeździ
Są też plusy. Kawa? Doskonała. Nie masz ochoty na kawę? Proszę bardzo. Herbata? Doskonała Pogadać też się da i trudno znaleźć temat, w którym ten człowiek nie ma nic do powiedzenia. Motury widzę, że u niego stoją. Napotykam czasami jakiegoś nieszczęśnika, który motur u niego zostawił i nie wygląda ta osoba na nieszczęśliwą. Wręcz przeciwnie. W okół świetna atmosfera. Wszyscy radośni, zadowoleni. Rozmowy się toczą, praca wre.
Masz problem z pralką? Dave Ci pomoże.
Maszyną do szycia? Dave Ci pomoże.
Rybkami w akwarium? Dave Ci pomoże.
Męczy Cię choróbsko podłe? Dave Ci pomoże.
Można by tak w nieskończoność, albo przynajmniej bardzo długo. Niby nikt nie jest doskonały, ale to miejsce całym swoim autorytetem, którego nie mam, szczerze polecam
Ja niżej podpisany
Mariusz K.