Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.05.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Mam na imie Joasia i z tego miejsca pozdrawiam wszystkich moto fanów Na motocyklu jeżdżę trzeci rok. Mam SUZUKI VX800 i jest to moj drugi motocykl. Pierwszy wybór padł na Varadero 125xl . Jezdżę zarówno na długie trasy jak i bliskie wypady najczesciej w góry (na Kubalonke moja suzi juz na pamięć śmiga ) Moj najwiekszy dotychczasowy sukces to zeszłoroczna wyprawa na Mazury . Plany i marzenia są ogromne i dalekosiężne... Pamiętajcie kochani motórzysci gdzie okiem sięgnąć tam wszystko nasze
    1 punkt
  2. 2008 https://goo.gl/photos/TBfA1cR73t3CrVEA8 Nie wiem jak teraz,ale można było buszować po całym ośrodku.Śmigaliśmy po dachu baaenu, a jakiś ziomek crossem śmigał w środku pływalni 2011 https://goo.gl/photos/G77vD9o5eWXfX3or6
    1 punkt
  3. My (Ja - Krzysztof i moja dziewczyna Agnieszka) mamy Hondę Varadero; też 125cc. Mieszkamy w Tychach. Mamy dużo czasu i jedynym ograniczeniem bywa brak kasy na paliwo - tak to pewnie byśmy jeździli non stop. Nie stronimy od motocyklowej braci - bierzemy udział w rozpoczęciach i zakończeniach sezonu, ale ponad masową imprezę z piwkiem cenimy sobie dobrze zaplanowaną trasę i ciekawe lub po prostu piękne miejsca. Zazwyczaj odbywa się to tak, że wymyślamy sobie punkt docelowy - może jakiś zamek lub jaskinia w Jurze, może jezioro, albo brzeg rzeki. Potem wytyczamy trasę i dokładnie analizujemy mapę, tak by po drodze znaleźć jeszcze więcej potencjalnych atrakcji. Bardzo pomagają nam w tym zdjęcia na Google Earth albo opisy na mapach. Zazwyczaj wybieramy podrzędne drogi prowadzące przez lasy i wioski - w ten sposób unikamy tego dziwnego doznania gdy na trasie szybkiego ruchu mija nas grupa motocyklistów - mija nas robiąc "ziiiiuuuuuuuu..." i po kilku sekundach już znikają nam z oczu, bo na szybkiej drodze rzadko kiedy przekraczamy 90 km / h. W końcu to tylko 125-ka, a do tego krowiasta, a i my we dwoje trochę ważymy (znaczy się głównie ja :). Pomimo tego, że koncepcję trasy opracowujemy szczegółowo, to już na trasie kierujemy się wyłącznie chciejstwem. Po prostu tak aby było nam dobrze. Mamy ochotę gdzieś dłużej pobyć, to pobędziemy. Zobaczymy na horyzoncie coś co nas zaciekawi - to skręcamy. W związku z tym bardzo często modyfikujemy wcześniej zaplanowaną trasę. Zawsze bierzemy ze sobą aparat fotograficzny i utrwalamy widoki warte zachowania w pamięci. A tych nigdy nie brakuje. Czasami zastanawiamy się jak to by było przemierzać te trasy z kimś jeszcze. Móc na miejscu porozmawiać, dzielić się swoimi wrażeniami i komentować zastane sytuacje. Jak chcesz spróbować takiego wyjazdu z nami to jesteśmy otwarci na propozycje. W końcu zamieszkujesz w rejonie, który dla nas jest jednym z 2 głównych kierunków wypadowych czyli Podbeskidzie. Drugim głównym kierunkiem jest Jura. Na północ i na zachód jeździmy też ale rzadko - bo to wiąże się z przejazdem przez GOP - a nie lubimy jeździć po miastach. Zazwyczaj nasze wycieczki nie przekraczają 8 godzin, ale czasem wyruszamy świtaniem a wracamy już ciemną nocą i wtedy wracając decydujemy się na przejazdy głównymi drogami - byle prędzej i bezpieczniej do domu. A tutaj fotorelacja z jednej z takich wycieczek: https://www.flickr.com/photos/138957549@N07/albums/72157682264385630
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.