To co piszesz jest jak najbardziej dobre, tylko niestety tu powraca temat motocyklistów psujących reputacje tego społeczeństwa, więcej się mówi o tym że jakiś młodzik zginął na moto, nie mówi się o tym(lub mówi się mało) że motocyklista lub motocykl uratował życie lub pomógł innym. Przez to zawszę bardziej tendencyjne jest zachęcanie do ograniczeń niż do nadawania przywilejów.