Czytam i nie wierze że można w ogóle dyskutowac o tym czy dobrze czy źle jest jeżdzić bez uprawnien !! WTF???? Kufa ludzie, opamietajcie się - jazda bez uprawnień to idiotyzm i kompletny brak odpowiedzialnosci już nawet nie za siebie ale za innych dragon82 i inni mistrzowie jazdy na frajera - a OC płacicie ?. Pomyślcie o tym że jak pierdzielniecie kiesyś w Mesia S-klase i on ulegnie rozbiciu to okaże się że bez uprawnień Waszym OC z całym powodzeniem możecie sobie dupe podetrzeć (koniecznie zmiętolić przed !!) przyda się bo przez 20 lat bedziecie musieli pracować i spłacać gościowi mesia a od jedzienia najtanszej kaszanki, kartofli, salcesonu i picia wody kupa niekoniecznie formuje się w łątwy do wydalenia i podtarcia kawałek więc papier z OC bedzie jak znalazł. Druga sprawa, ze przez takich "kozaków" normalnym ludziom podwyższają składki OC bo niestety ktoś musi płacić za czyjaś głupotę i nieodpowiedzialność. Przepraszam ze tak ostro ale z całym szacunkiem do umiejętności które tutaj nie mają nic to rzeczy powinno to być piętnowane przez każdego szanującego się motocyklistę. Dla mnie ktoś bez uprawnień na motocykl nie jest motocyklistą nawet choćby jeżdził od 14 roku życia. Mam nadzieje ze kiedyś będzie za to kara nie 300 czy 500 ale z 5000 zł to sie ludzie opamiętają. A jak odbiora zawodowemu kierowcy prawko za jazde po pijaku i on będzie dalej jeżdził bez uprawnień przyjmujac argumentację że przeciez jeżdzi od 20 lat i teraz to już nie pije to jest to OK? dragon82 można prosić o Twoją odpowiedź na ten temat bo jestem ciekaw Twojego toku rozumowania w tym przypadku?