Mogę zapytać o co w tym Chudowie chodzi ???? Fakt - byłem raz. Lipa Może ujowo trafiłem. Ale budy wokoło - czekające na spoconych gości ( tych na "Chorwata" nie wliczam) bo na pewno coś kupia. I tyle. No De facto - koncerty itp. Ale czemu w takie upały nie spotykacie się np. nad Olzą - ośrodek wypoczynkowy czy na dziko/ przy którym jest pole namiotowe , chodzi ochrona , można przekimać , nikt moto nie zajuma ??? Czemu ???? Wpadasz na "Cudów" i ... siadasz na ławce , jesz , pijesz i .... Nad tą np. Olzą masz , plażing , kąpiel , bar , parkin pod ochrona. Możesz wychylylyć i przekimać w namiociku(jak masz) moto obok namiotu.... No nie kumam......... Może to atmosfera ?? Wszyscy jebią potem i o takie "męskie" doznania chodzi ??? To nie żadna podpucha do kłótni. Tak pytam. Ja bym wolał namiota pod siate i nad Olze , Wisłe , Buków czy co tam chcecie.... ale zawsze woda , grilek , piwko . Mogę popić i przekimać , a nie jak byłem świadkiem - trzech wypitych kolesi motąga wyciągało pod górkę - bo oni są motocyklistami i sobie pomagają. Takie pytanie tylko--- A może , bo wszyscy do "Cudowna" to ja też ??? Jak barany na rzeż. PS-Wypiłem 2-wa piwa. Jak kogoś obraziłem - to przepraszam.