Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

VTR

Użytkownicy
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

O VTR

  • Urodziny 28.06.1975

Osiągnięcia VTR

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. No to wtrące swoje trzy grosze do tego tematu i pewnie wszyscy na mnie naskoczą ale generalnie mam to gdzieś... i tak bywam na tym forum niezmiernie rzadko.Jak to zwykle bywa punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Z racji wykonywanej pracy spędzam trochę czasu na stacjach benzynowych różnych koncernów i sporo obsługi znam dosyć dobrze.Wielokrotnie widuję kolesi tankujacych siedząc na moto z założonym kaskiem i kominiarce i tak tez wędrujących do kasy:))) Nie komentuje , ich sprawa.Wiekszość stacji jest stacjami ajenckimi czyli prowadzi ją prywatna osoba na takich a nie innych warunkach. Ludzie którzy tam pracują naprawdę nie zarabiają dużych pieniędzy, nie będę tutaj rzucał kwotami.Wielokrotnie słyszałem od obsługi że za ucieczki obarcza się finansowo pracowników (premia). Takie zachowanie nie jest oczywiście regułą ale zdarza się. Część kamer na stacjach jest niesprawna a te które pracują nie nagrają twarzy skoro tankujesz w kasku. Pracownicy podjazdów na niektórych stacjach maja przykazane aby właśnie na ten aspekt zwracać uwagę, jak nie dopilnuje a koleś zatankuje w kasku i da drapaka to on dostaje za to od ajenta.Zanim wiec nazwiecie kogos w ten czy inny sposób zastanówcie sie trochę.Gdyby ktos z Was zarabiał tysiac z małym hakiem a z tego by mu jeszcze potracili za jakiegos tam motocykliste to raczej nie miałby wesoło...I ciekawe czy kazdego nastepnego witałby z usmiechem na ustach.Owszem nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka ale takie sa niestety nasze realia...PS.W zeszłym sezonie w Rudzie Ślaskiej trzech kolesi równoczesnie zajechało na stacje, zatankowało w kaskach i uciekli...
  2. VTR

    Rumunia 03-12.06.2010

    Hej.Fajne foty:)My ostatnie dwa lata spędziliśmy w Rumunii. Skoro obejrzeliście już Transfogarską to szczerze polecam Urdele. Jak dotad była to mekka dla bardziej uterenowionych sprzetów. W zeszłym roku zaczeli na potege kłasc asfald na podjazdach i pewnie juz niedługo cisza i spokój sie skończą. Warto zobaczyć ją dzika i niedostepną taka jak być powinna o ile juz nie jest za pózno. To całkiem inne klimaty niz zatłoczona Transfogarska
  3. Nie zagladałem na forum od paru miesięcy i dopiero dziś zobaczyłem ten wątek.Temat Czarnobyla pojawiał się już na forum. Ostatnio niecałe 1,5 roku temu. Jak to zwykle bywa wielu zainteresowanych i piszących w temacie tylko jak przychodzi do konkretów to jakoś temat zamiera:)Tak jak ktos juz tu napisał w zeszłym roku wyjazd oscylował w kwocie ok. 600 złotych(w zaleznosci od kuru walut). Wyjazd z Krakowa. Czas 3 dni. Jeden nocleg z parogodzinnym zwiedzaniem Kijowa po przyjeżdzie. Na drugi dzień z rana wyjazd do zony i spędzenie tam czasu do póżnych godzin popołudniowych. Biuro organizowało takie wyjazdy w zeszłym roku parokrotnie. O ile się nie mylę to trzy razy. Zainteresowanie tego typu wycieczkami w zeszłym roku było ogromne. Na poczatku listopada został wyznaczony termin wyjazdu na kwiecień i zaczęto robić zapisy. W drugiej połowie grudnia nie było już wolnych miejsc. Trzeba było zaliczkować wyjazd aby mieć gwarancje wyjazdu. Tak było w zeszłym roku. O ile mogę Wam coś doradzić to odradzam wyjazd w ciemno do Kijowa.Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "sam travel Kijów".To jedno z biur podróży które organizowało tam wyjazdy z Kijowa. Strona w języku angielskim i nie ma problemu w kontakcie telefonicznym w tym języku.Pozdrawiam
  4. Mało sie wypowiadam akurat na tym forum, z rzadka wchodzę aby cos poczytać ale cos wtrące. Jak mi cztery lata temu padła VTRka w Mysłowicach to stałem z dobra godzine przy drodze i naliczyłem naprawde sporo motocyklistów, bynajmniej nie dresów i nikt sie nie zatrzymał choć moto było rozebrane a jak sie okazało padł regulator. I tak mialem szczescie bo tydzien wczesniej wrociłem z Ukrainy i mogło sie to stac tam. Kiedys takie sytuacje były nie do pomyslenia. Jak w 2000 roku jechalismy na zlot do Szklarskiej i stanelismy na poboczu aby trochę odsapnąc bo słonko niezle dawało to po chwili sie zwijalismy,wiara juz ciagneła w tamtym kierunku i co chwilka ktos stawał z pytaniem o pomoc choc nie była potrzebna. Nie chcę nikogo swoim postem urazić, wywoływac burzy. To były inne czasy i chyba inni ludzie. Nie było przypadkowosci. Motocykle spowszedniały i stały sie ogólnodostepne. Jezdzi coraz wiecej ludzi przypadkowych, lub tylko dla lansu lub by sie pokazac. Tyle. Nie twierdze że ludzi z pasją dzis nie ma...Oczywiscie jest to moje subiektywne zdanie. I oby nikt nie odebrał tego postu pod kontem siebie ze niby on nie jest tym "prawdziwym"...
  5. VTR

    Rumunia

    Rumunia ma wiele fascynujacych miejsc i naprawde jest gdzie jezdzic i co zwiedzac.Byliśmy w zeszłym roku na trzy tygodnie. W przyszły piatek uderzamy tam znowu na cztery motocykle. Sporo przydatnych informacji możecie znależć na Forum Afrika Twin (Urdele) i mototurysta.Pozdrawiam
  6. VTR

    Njoy Moto

    Byłem ostatnio. Zakupiłem odzież termiczną taniej niz na allegro. Miło i sympatycznie. POLECAM.
  7. Odwiedziłem dziś N Joy Moto i moge polecić pod kątem zakupu odziezy. Trudno sie kupuje na necie ciuchy bez przymierzania poniewaz rozmiarówki potrafia sie znacznie róznić. Zakupiłem odziez termiczną przed trzy tygodniowym wyjazdem na wakacje w cenie tańszej niż na allegro.
  8. Ostatnio siedziałem cały dzień w Boosterze i nawet patrzałem na mape czy do was nie wpasc bo niedaleko. Podjade w tygodniu, prawdopodobnie w czwartek.Pozdrawiam
  9. Mam pytanko. Na jakiej zasadzie funkcjonuje Twoj sklep? Prowadzisz tylko sprzedaz wysyłkową czy tez jest opcja podjechania i zobaczenia, przymierzenia towaru? O ile sie nie myle to widziałem Twoje aukcje na allegro. Dosyć ciekawa jest odziez termoaktywna z oxfordu. Nieciekawie jednak sie kupuje tego typu rzeczy w ciemno bo one raczej powinny przylegać do ciala.
  10. Kiedyś bodajże czerwoną VTRke widziałem zaparkowana na Kosztowach. Moja jest w najpiekniejszym kolorze czyli srebrnym O serwisie o którym wspomniałem to wiesz, znam kolesi od dawna ale po ostatnich dwóch wpadkach już im nie daje dotykać motocykla. Byłem tam nawet ostatnio bo szukałem opony na wyjazd ale po chamskim zachowaniu po prostu ich pier.... Wczesniej zakładałem u nic opony i nie było problemów... może przypadek który akurat mnie dotknął więc inni moga mieć inne doświadczenia dlatego nie chce ich obsmarowywać.
  11. Jak pisałem nie bywam w Chudowie i też nie miałem na mysli wyścigów Akurat znam Twój przypadek i wiem o co biega z Twoją reklamacja i z czym masz problem w silniku. Aby nie było przypuszczeń to nie pracuję w Boosterze.Myslę, że tez byłbym wkur... gdybym miał cos podobnego jak Ty zamawiajac oryginalną cześć Hondowską ale chyba nie tędy droga...Mam nadzieje, że znajdziesz taki serwis który spełni Twoje oczekiwania...Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.