Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Witam Wszystkich Serdecznie! z SPI


Jaroh

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieńdobrywieczór.

Koleżankom i Kolegom.
 

Nazywam się Adam.- 82 rocznik już nie młody ale jeszcze nie stary...

Przygoda z motocyklami zaczęła się dawno temu gdzieś na wsi, poprzez wjechanie w pole kartofli (ziemniaków, kardupli..etc) historyczną "motorynką",

oraz wywinięciem salta spowodowanego nagłym zatrzymaniem się przedniego koła wójkowego KOMARKA w przydrożnym rowie przy próbie zawracania na jezdni.

Wtedy wiedziałem (albo i nie), że kiedyś zrobie to prawko na motocykle i będę jeździł.

Owe kiedyś nastąpiło we wrześniu 2008 roku.

"Ciężka" praca za granicą pozwoliła na zakup Suzuki GS500F pierwszego motocykla, który wiernie służył mi przez rok z hakiem

Przeżył pierwszą wyprawe po Francji i Hiszpanii jak i codzieną jazdę wszędzie gdzie tylko zapragnąłem

Później udało się zakupić Moto Guzzi Breva 750 - kolejne wyprawy, na Sycylię, później Nordkapp a także pasmo Pirenejów z zachodu na wschód jak i również codzienne wojaże...

Jednak czegoś brakowało (MOCY też) no i tak oto teraz śmigam na Moto Guzzi Breva 1200

 

Jeśli drogi forumowiczu przebrnąłeś przez to dość długie przywitanie (w porównaniu z takimi:" czesc jestem bla bla smigam na bla bla") zastanawiasz sie pewnie dlaczego o tym napisałem?

Przykro mi jeśli odczytałeś to w sposób taki jakbym sie chwalił ponieważ daleko mi do ludzi typu: zastaw sie a pokaż sie, chwalipięt, zadufanych w sobie co to oni nie są itd...

Każdy ma swoją historię, możliwości, pragnienia i marzenia... i swoje racje
Jeśli tylko znajdzie się osoba która chciałaby się wybrać na swoją pierwszą daleką wyprawe a nie wie jak się za to zabrac bądź ma jakieś pytania wątpliwośći itd.

To wlaśnie dla takich osób ta informacja
Jeśli mogę to pomoge, doradze, opowiem, podyskutuję...(lecz zaznaczam nie jestem alfą i omegą, nie wiem wszystkiego)

W motocyklu co tylko mogę i potrafię robię sam, czego nie potrafie, nie mam możliwośći albo boje się że spie...le oddaje tam gdzie trzeba...

Oczywiście miło będzie poznać szanowne grono również na żywo przy cherbacie, kawie czy co tam kto lubi...

A Ja najbardziej lubię pełny bak, poranny wyjazd, puste kręte drogi, i jazde aż do zmroku wszędzie gdzie oczy poniosą...

Samemu lub w miłym towarzystwie... Staram sie jeździć tak jakby każdy na drodze chciał mnie zabić, ale gdzie można lub nie, to jak każdy z nas lubie zapie...lać!

 

Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie, w nowym roku życzę oczywiście przyczepności, oleju w głowie, i tyle samo powrotów co wyjazdów.

Do zobaczenia na Drogach!

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.