Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Wyprzedzanie kolumny pojazdów.


Zajarany_zyciem

Rekomendowane odpowiedzi

 

Orzeczenie sądu odnosi się do podobnej sytuacji co na filmiku

http://www.ies.krakow.pl/wydawnictwo/prokuratura/pdf/2006/09/13stefanski.pdf

 

„Oskarżony zdawał sobie sprawę z tego, że wyprzedza więcej niż jeden pojazd, a tym samym mógł oraz powinien zdawać sobie sprawę, iż ma ograniczoną możliwość obserwowania zachowania kierowców pozostałych wyprzedzanych pojazdów i uzyska wystarczającą w tym zakresie wiedzę dopiero wtedy, gdy znajdzie się na lewym pasie. Z tego oczywisty wniosek, że przemieszczając się na lewy pas jezdni oskarżony powinien rozpocząć wykonywanie manewru wyprzedzania w takiej odległości od pierwszego z wyprzedzanych pojazdów i z taką prędkością, by co najmniej móc zatrzymać swój pojazd na lewym pasie przed miejscem, gdzie pierwszy z wyprzedzanych pojazdów wykonywał manewr skrętu w lewo”2.
„Wymóg zachowania szczególnej ostrożności, określony w art. 22 ust. 1 p.r.d., przez zmieniającego kierunek jazdy w lewo, nie obejmuje obowiązku upewnienia się w chwili wykonywania tego manewru, czy nie zajeżdża on drogi nieprawidłowo (z lewej strony) wyprzedzającemu go”3.
Pogląd ten był akceptowany w literaturze4, aczkolwiek większość przyjmuje, że zmieniający kierunek jazdy w lewo jest obowiązany w czasie wykonywania tego manewru upewnić się, czy nie zajeżdża drogi wyprzedzające-mu go z lewej strony i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu z przeciwnego kierunku po pasie ruchu, przez który skręcający ma przejechać.

 

Myślę, że ten filmik oraz to orzeczenie sądu pozwoli na jednoznaczne określenie kto jest winny w podobnych sytuacjach, których na tym forum było sporo.

 

Uważajcie na siebie!

 
.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, gdyby nie ciągła, to winna puszka?

Moim zdaniem nie.

Zwróć uwagę jak wcześnie gość w puszce sygnalizował zamiar skrętu.

Już ten pierwszy motocyklista nie powinien wyprzedzać.

Co innego gdyby gość załączył kierunkowskaz w momencie samego skrętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, moje myslenie jest takie. Mam przerywaną, kilka aut przed sobą - zaczynam wyprzedzać bo mogę. I wtedy są szanse, ze nie zauważę kierunkowskazu w np trzecim aucie w kolumnie. To wtedy auto ma obowiązek upewnić się, że może skręcać. To tak samo jak zerknięcie w lusterko przed rozpoczęciem wyprzedzania.

 

Fakt, przepisy swoją drogą, a starcie skóra vs blacha swoją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, gdyby nie ciągła, to winna puszka?

 

Gdyby nie podwójna ciągła, to i tak jest to skrzyżowanie, na którym z założenia nie można wyprzedzać. Do tego wyprzedzał na przejściu dla pieszych... 

 

wiem, że było ale chodzi o wyjaśnienie, bo temat takiego wyprzedzania zawsze budził kontrowersje na forum i zdania były podzielone co do określenia sprawcy

 

Te kontrowersje biorą się głównie z nieznajomości art. 24 Kodeksu drogowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wtedy są szanse, ze nie zauważę kierunkowskazu w np trzecim aucie w kolumnie.

No i tu jest całe sedno sprawy, bo jeśli istnieje szansa, że nie zauważysz to znaczy, że nie powinieneś wyprzedzać. Tu już nie chodzi o orzekaniu winy ale o Twoje zdrowie. Czasami warto odpuścić i poczekać na właściwy moment, życie jest piękne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kawo jak on "mało wie o sądzie" to Ty mało wiesz o poruszaniu się po drogach publicznych. Zobacz ile jest sprzecznych wyroków, a się przekonasz. Nie zmienia to faktu, że wina motocyklisty. Nauczka na całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stopie z pasażerem przy prawidłowej pozycji na moto...impossible :D Ciekawe co to za maszyna była.

Btw wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, przez pasy i to jeszcze na jakiejś osiedlowej drodze na wysokości ewentualnego "skrętu w lewo" tak jak to nawet było jest IMO debilizmem osobnika o IQ chomika...jeszcze z dziewczyną na plecach - trochę troski o plecaczek chociaż. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kawo jak on "mało wie o sądzie" to Ty mało wiesz o poruszaniu się po drogach publicznych. Zobacz ile jest sprzecznych wyroków, a się przekonasz. Nie zmienia to faktu, że wina motocyklisty. Nauczka na całe życie.

Luki możesz podać linki do takich sprzecznych wyroków czy znowu piszesz ogólnikami bez argumentów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajarany tylko i wyłącznie ogólniki - jeśli chodzi o KRD. Zaś doświadczenia z innego pola mam o wiele większe, a i sprawy niełatwe. Sam mam okazję pisać ekspertyzy z wypadków (np. jak jakaś maszyna, urządzenie ciśnieniowe wybuchnie komuś w twarz, a ostatnio nawet wypadki śmiertelne). Ponieważ nie należę do ZORPOT to piszę do SIMP, a ten dalej przekazuje to prokuratorowi itd. I nigdy wyrok nie był inny niż wnioski w ekspertyzie. Dlaczego? Bo sędzia nie ma pojęcia o tym, więc polega na ekspertyzach. Więc jeśli masz mocno sprzeczną sprawę to dobra papuga potrafi ją wygrać - o ile wie jak sobie radzić z przeciwnikiem. Z racji zawodu mam kontakt z różnymi prawnikami - każdy z innej specjalizacji, ale możliwe że w ruchu drogowym mamy inne mechanizmy, które rządzą w polskim sądownictwie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajarany tylko i wyłącznie ogólniki -

Jak zawsze.. 99% Twoich postów to ogólniki bez argumentów tylko poparte ogólnikami (znajomy znajomego) i stereotypami..

Pytałem tylko i wyłącznie o sprzeczne wyroki a ty wyjeżdżasz z ekspertyzami.. Jeśli nie masz dwóch sprzecznych wyroków to po co się odzywasz i twierdzisz ze tak jest? eh Luki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajarany jesteś obłudnikiem. Na PW napisałem Ci przykłady, o których nie będę rozpisywał się publicznie, bo nie mam potrzeby. Jednak nie przeszkadza Ci to publicznie napisać, że posługuję się tylko ogólnikami. Masz dobrego papugę to i wybroni Cię z opresji. Najważniejsza jest dobra argumentacja. Jak ktoś napisał wyżej - w takich sytuacjach nie ma przegranych i wygranych, bo nawet jeśli motocyklista mógł wyprzedzać to nic mu zdrowia nie wróci. A sam jest sobie winny i tyle. eh Zajarany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.