Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Rybnik 18.07


Figiel94

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Kolejny który miał wyprzedzać na podwójnej ciągłej i na skrzyżowaniu... Ja się pytam na co taki ktoś liczy skoro drastycznie łamie przepisy ruchu drogowego i traktuje drogę jak tor? Wstyd za takiego kogoś kto uważa się niby "motocyklistą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1 skrzyżowanie było jakies 400m przed miejscem w którym doszło do wypadku, po 2 koleś wyprzedzał na przerywanej linii, po 3 droga prosta i bardzo dobra widoczność i motocyklista był już na swoim pasie no i po 4 dziadek skręcał w lewo i zajechał drogę chłopakowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie Ci pisze, ze w momencie zderzenia wyprzedzal na skrzyzowaniu? Mieszkam w okolicy i tak jak mowi ksaw, skrzyzowanie jest oddalone dobre 300-400m. Chyba mi nie powiesz, ze jak sie zderzyli to tak ich poprzestawialo? A reporterzy jacy sa, kazdy dobrze wie... Wywolac sensacje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny który miał wyprzedzać na podwójnej ciągłej i na skrzyżowaniu... Ja się pytam na co taki ktoś liczy skoro drastycznie łamie przepisy ruchu drogowego i traktuje drogę jak tor? Wstyd za takiego kogoś kto uważa się niby "motocyklistą".

Nie byłeś, nie widziałeś, a sugerujesz się tylko tym co napisał pismak. Zamiast od razu atakować, można użyć zwrotów: Moim zdaniem, sądząc z opisu, gdybym był na jego miejscu itd......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pokazują wszelkie statystyki, głównym powodem wypadków motocyklistów nie są kierowcy samochodów, ale brawura, nadmierna prędkość, totalna głupota, nagminne łamanie przepisów przez motocyklistów. Dziesiątki z nich już choćby w tym roku z tychże powodów nigdy nie pojedzie na kolejną przejażdżką. Dalej brońcie tych, którzy cwaniakują i mają w pogardzie wszelkie przepisy ruchu drogowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pokazują wszelkie statystyki, głównym powodem wypadków motocyklistów nie są kierowcy samochodów, ale brawura, nadmierna prędkość, totalna głupota, nagminne łamanie przepisów przez motocyklistów. Dziesiątki z nich już choćby w tym roku z tychże powodów nigdy nie pojedzie na kolejną przejażdżką. Dalej brońcie tych, którzy cwaniakują i mają w pogardzie wszelkie przepisy ruchu drogowego.

To ja siądę sobie, otworzę chipsy i browara i popatrzę jak Cię masakrują. Kogoś mi przypominasz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pokazują wszelkie statystyki, głównym powodem wypadków motocyklistów nie są kierowcy samochodów, ale brawura, nadmierna prędkość, totalna głupota, nagminne łamanie przepisów przez motocyklistów. Dziesiątki z nich już choćby w tym roku z tychże powodów nigdy nie pojedzie na kolejną przejażdżką. Dalej brońcie tych, którzy cwaniakują i mają w pogardzie wszelkie przepisy ruchu drogowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statystyki za rok 2013 mówią że wina puszki 55%, wina motórzysty 45% przypadków. I już nie bądź taki święty, bo nie zawsze brawura nadnierna predkość czy rzekoma głupota mają jakiekolwiek znaczenie. No i chyba albo wcale, albo bardzo rzadko jeździsz motocyklem po drodze. Bo nagminne jest nie zauważanie motocykla przy predkości przepisowej, czy zgodnych z przepisami manewrach. Jeżdżę prawie codziennie po około 50-60 km większość miasto, trochę trasą. Czyli coś na ten temat mogę powiedzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale podejrzewam, że statystyki są mocno oszukane. Już tłumacze:

Był wypadek w Zabrzu co motocyklista jakimś ścigaczem uderzył w żółtego ikarusa wjeżdżającego do zajezdni czyli największe i najbardziej widoczne wozidło na drogach (opisywane na forum). Wypadek prawdopodobnie został zapisany na winę kierowcy autobusu, pomimo że motocyklista prawdopodobnie jechał na jednym kole z nadmierną prędkością.

Kolejnym przykładem jest wypadek w Mysłowicach co koleś po osiedlu jechał około 100km/h i mu puszkasz wyjechał z podporządkowanej. Wina puszki, ale czy motocyklista nie miał tego zdarzenia na własne życzenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jeżdżę sporo. Od początku kwietnia tego roku 6000 km. Myślę, że to wcale niemało. Odpukać, ale nie zdarzyło mi się mieć sytuacji, w której by mi ktoś zajechał drogę, ale ja nie jeżdżę nieprzepisowo. Przestrzegam przepisów. Uważam, że to 90% sukcesu w jeździe na moto. Popatrz sobie na filmy w necie. 90% wypadków to wina, głupota, brak doświadczenia i wyobraźni u kierowcy motocykla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, nie trzeba jechać nieprzepisowo, żeby oberwać, ale wśród tych co oberwali to zdecydowana większość nie miała wyobraźni, żeby przewidzieć przewidywalne zachowanie puszkarza, a jak do tego dochodzi łamanie przepisów z premedytacją to mamy tragedię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.