Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Wypadek DK 84 (Pszczyńska) w Katowicach


mtbikerrr

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

To jest fatalne miejsce, ja tam codziennie jeżdżę, czy to puszką czy na sprzęcie. Wczoraj mniej wiecej o tej samej porze autobus mnie zepchnałby omc na barierki, tyle że dałem po garach i uciekłem do przodu. Tam robią się korki do zjazdu na dół na giszowiec i na trzy górki, wypadków śmiertelnych tam jest mnóstwo, kiedyś w puszce stałem 3 godziny bo prokurator nie dojechał... a nie rozładowywali od tyłu korka.

 

Żegnaj Andrzeju, już nigdy nie zagramy w siatę :( kuwa mć

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest fatalne miejsce, ja tam codziennie jeżdżę, czy to puszką czy na sprzęcie. Wczoraj mniej wiecej o tej samej porze autobus mnie zepchnałby omc na barierki, tyle że dałem po garach i uciekłem do przodu. Tam robią się korki do zjazdu na dół na giszowiec i na trzy górki, wypadków śmiertelnych tam jest mnóstwo, kiedyś w puszce stałem 3 godziny bo prokurator nie dojechał... a nie rozładowywali od tyłu korka.

 

Żegnaj Andrzeju, już nigdy nie zagramy w siatę :( kuwa mć

 

 

Dokładnie, tak jak mówi kolega. Zjazd na Giszowiec jest dość krótki, więc potem zajmowany jest jeden z pasów ruchu i dochodzi do nagłych reakcji kierowców. Do tego dochodzi stan jezdni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znałem osobiście, wydaje się że śmierć przypadkowa splot zdarzeń i gdzieś został popełniony błąd,finał jest tragiczny.

Niestety jazda motocyklem jest z góry obłożona dużym ryzykiem,tym razem poszło nie tak jak trzeba...

 

szczere kondolencje dla rodziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.tvs.pl/45818,pozegnanie_motocyklisty_policja_szuka_swiadkow_tragicznego_wypadku.html

 

Wrzucajcie na fejsa itd...trzeba wyczaić typa !

 

Jeszcze sprawca był na blachach ST! Udostępniajcie gdzie się da, Tychy nie są duże i wszyscy tutaj się znamy przez 2-3 osoby...niech ma presje, w końcu musi się zgłosić!

Wiadomo chociaż jaki to był model samochodu? Czy go uderzył ? Może będzie miał zadrapany lewy bok itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja średnio widze problem..

( z punktu widzenia policji)

Występują do Urzędu miejskiego, wydziału komunikacji o podanie im wszystkich Touranów na tyskich blachach, a może nawet tylko białych, często mają kolor nadwozia wpisany.
Następnie sprawdzają te powiedzmy.. +/- 30 ? 50 ? samochodów, nie wiem czy nastąpiło uderzenie czy nie, ale łatwo sprawdzić gdzie pracują ich kierowcy.
Wyodrębnią tych kiku którzy pracują w Katowicach i będą ich sprawdzać. Kto o której skonczył wtedy prace itd.. No milion możliwości, są kamery na drogach ( rondo, tunel itd).
Zawsze jeszcze  można zrobić okazanie i świadkowie rozpoznają gościa.

Za wszelką cene powinno się znaleźć sprawce ( co nie powinno być wybitnie trudne) który się przyczynił w sposób bezpośredni do śmierci naszego kolegi.. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja średnio widze problem..

( z punktu widzenia policji)

Występują do Urzędu miejskiego, wydziału komunikacji o podanie im wszystkich Touranów na tyskich blachach, a może nawet tylko białych, często mają kolor nadwozia wpisany.

Następnie sprawdzają te powiedzmy.. +/- 30 ? 50 ? samochodów, nie wiem czy nastąpiło uderzenie czy nie, ale łatwo sprawdzić gdzie pracują ich kierowcy.

Wyodrębnią tych kiku którzy pracują w Katowicach i będą ich sprawdzać. Kto o której skonczył wtedy prace itd.. No milion możliwości, są kamery na drogach ( rondo, tunel itd).

Zawsze jeszcze  można zrobić okazanie i świadkowie rozpoznają gościa.

Za wszelką cene powinno się znaleźć sprawce ( co nie powinno być wybitnie trudne) który się przyczynił w sposób bezpośredni do śmierci naszego kolegi.. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałam z policjantem i wiem, że nie mają świadka wypadku tylko osoby, kóre udzielały pomocy, nikt nie jest w stanie stwierdzić dlaczego wypadek się zdarzył i kto się do niego przyczynił, same dywagacje, ktoś jechał małym autem, ktoś się zatrzymał ale odjechał...............dlatego też jest nagrana ta prośba o zgłoszenie się świadka, choć szczerze myślę iż jeśli takowy jest a nie zatrzymał się zby pomóc to może się wcale nie ujawnić :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Brakuje mi jeszcze pochodni i przeczesywania miasta. A co jeśli rzeczywiście zajechał mu ten Turan drogę, ten odbił na barierki żeby w tył nie uderzyć ale sad uzna ze nie zachował należytej ostrożności? Poczekajmy na wyrok w sprawie tego kto jest "sprawcą". Może sam sie zgłosi, a jak nie to kwesta czasu jak go zidentyfikują. Póki co szukają go w celu złożenia wyjaśnień a nie jest postawiony w stan oskarżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje oko, jezeli auto nie jest strzelone to jajo kolesiowi zrobia. Jezeli dojda ze auto jest po naprawie to udowodnienie ze to on zahaczyl motonite tez graniczy z cudem. Moim zdaniem wiele sie nie zwojuje. Chyba, ze bedzie swiadek ktory widzial kontakt pojazdow i bezspornie stwierdzi ze to byl wlasnie ten samochod. Watpilwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można spróbować szukać przez CB. W okolicach 16-17, w rejonie miejsca wypadku. Wielu ludzi jeździ tamtędy codziennie o ustalonych porach, może akurat znajdzie się jakiś świadek.

Nie wiem na ile taka opcja może być skuteczna ...

Ja niestety nie jestem w stanie tego zrobić (duża odległość), ale może ktoś ma taką możliwość.

Pozdr.

JC.

 

[*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dawno nie widziałem tak chaotycznie napisanego artykułu. Wynika z niego, że świadkowie mięli czas podejść do sprawcy, zagadać, grzecznie poprosić, żeby zaczekał na policję (!? :blink: ), ale nie dali rady spisać całego numeru, czy choćby z całą pewnością zapamiętać marki i koloru pojazdu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim

To ja jechałem tym czarnym audi (A4 – nie A5)

Przede wszystkim szczere kondolencje dla rodziny, dziewczyny, rozmawiałem z kierowcą jak się potem okazało jako ostatni, to naprawdę nie jest łatwe, nie znałem go ale jakoś … nie wiem…. szkoda Synka, powiedział mi zbyt wiele by nie wryło mi się to w pamięć.

 

trochę zamieszania się wkradło, biały Turan był na blachach SK, blachy ST miało ciemne BMW 3 combi – ale z ustaleniem tożsamości świadka z BMW nie było problemu ponieważ zostawił mi swoją wizytówkę którą potem przekazałem policji, ten Pan już zeznawał, spotkaliśmy się pod komendą.

Ten Pan z BMW spisał na odwrocie swojej wizytówki numery rejestracyjne białego Turana, i na pewno zaczynały się na SK, wiem, że te numery się nie zgadzają.

Możliwe, że zostało coś przekręcone, możliwe, że jakaś cyfra została inaczej odczytana, pamiętajcie proszę, że kierowca z BMW chciał dobrze, spisał te dane, jeśli coś pomylił to możliwe że jak zobaczy swoje pismo to sam to odszyfruje, zresztą jeśli Policja ma model, markę samochodu i pierwsze numery to na pewno da się dojść do właściciela.

 

Fakt – niżej zaparkował jakiś mały osobowy samochód, fakt – kierowca (chyba) z tego samochodu przyszedł i mówił że musi jechać bo dzieci czekają, płaczą – bełkotał , był zdenerwowany, gorączkowo się zachowywał, mówił coś że „go” nie widział, że nic nie mógł zrobić, ale to nie znaczy że on zawinił.

Prosiłem go żeby zadzwonił na policję i podał swoje dane jeśli już musi odjechać, ale nie zrobił tego

Pamiętajcie proszę, że chłopakowi urwało nogę, w bucie pozostała stopa z kawałkiem golenia, kolano było skręcone, otwarte, uwierzcie mi że to był widok którego długo nie zapomnę, pamiętajcie proszę, że na taki widok ludzie różnie reagują, jedni wymiotują (tak jak jeden z robotników) inni odwracają głowy (jak niektórzy kierowcy) a może inni bełkoczą. Sam trzymałem dłoń na głowie chłopaka i „pilnowałem” żeby nie chciał zobaczyć swojej nogi.

Ja nie chcę nikogo usprawiedliwiać, ale i nie chcę nikogo skazywać, ja tego nie widziałem.

Powiedziałem policji , że z racji tego że zająłem się chłopakiem -  jestem najmniej znaczącym świadkiem.

Chłopak który prowadzi dochodzenie też jest motocyklistą, nie sądzę, żeby odpuścił – wierzę że zrobi co w jego mocy żeby sprawę rozwiązać.  

 

Jeszcze raz szczere kondolencje…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.