Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Moga i zabiora Ci motocykl!


DANVIELD

Rekomendowane odpowiedzi

http://auto.dziennik.pl/artykuly/96734,wojsko-zabierze-scigacz-a-potem-terenowke.html

http://moto.pl/MotoPL/1,88571,7650852,Masz_motocykl_lub_terenowke__Wojsko_moze_je_zabrac.html

Ciekawy artykuł i komenty, troche stary ale przepis wciąz obowiązuje..
Jakies sprawdzone sposoby aby nie dac sie okraść "wielkiemu bratu"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj motocykl zostal wcielony do armii ;). Dostalem pismo od ktorego mozna sie odwolac. Jednak nie bylo mnie spory czas w domu i nie odebralem poleconego dwa razy. Za drugim razem uwaza sie go za doreczony. Nie powiem - trudno bylo dowiedziec sie co to za list i skad przyszedl ale udalo sie. Ogolnie dosyc latwo sie z tego wykrecic, trzeba troche nasciemniac. Ale jak juz sie spotka z tym zaszczytem to wyglada tak ze w przypadku stanu W trzeba dostarczyc moto w konkretne miejsce. Przypadek nierealny. No chyba ze faktycznie zostanie wprowadzony stan wojny w Polsce. Co do cwiczen. Od wielu wielu lat zaden pojazd prywatny nie zostal wykorzystany w tym celu. Czasem przedsiebiorcy dostaja wezwanie do swiadczen osobistych albo rzeczowych na jakas koparke, traktor czy ciezarowke.

Aha, jedyny obowiazek to to ze przy sprzedazy trzeba powiadomic urzad miasta do 3 dni po sprzedazy. Inaczej moze byc kara. Z korzysci? Raczej rzadnych. Na sile mozna czegos szukac bo ogolnie dostaje sie swistek gdzie jest napisane ze przedmiot ma byc w ciaglej gotowosci. Wiec jezeli chce odholowa samochod to mozna cos kombinowac ze jest swiadczeniem rzeczowym i musi byc caly czas dostepny. Ewentualnie go odholuja i policja pomoze szybciej wszystko zalatwic. No ale bez oplat itp na bank sie nie obejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również słyszałem kilka lat temu o możliwości przejęcia maszyny przez policję czy wojsko oraz o wezwaniach do odpowiednich urzędów w celu rejestracji u nich motocykla.Na szczęście do mnie nie doszło. Wydaje mi się że trudno będzie wywinąć się w takim wypadku. Niemniej w przypadku autentycznej mobilizacji motonga, o ile będzie na to czas to pozostaje ekspresowy demontaż najważniejszych elementów, ew. podmiana na uszkodzone, tak aby moto było niezdatne do jazdy (np. jak po wypadku). Można by również próbować szybko ,,sprzedać'' moto, wywieźć w bezpieczne miejsce i zgłosić w urzędzie, ale na takie działania może nie być czasu ...W przypadku próby przejęcia maszyny przez wojsko czy policję najważniejszym dla podjęcia jakichkolwiek działań zapobiegawczych i kluczowym elementem będzie czas którego może nikt nam nie dać. Poza tym ryzykownym w przypadku wojny było by unieruchomienie pojazdu który zawsze może być nam potrzebny. Więc gdyby rzeczywiście rozpoczęły się jakieś działania w pobliżu naszego miejsca zamieszkania najlepiej było by ukryć w bezpiecznym miejscu naszą maszynę, aby zawsze w razie potrzeby można było jej użyć... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie jest do konca tak jak piszesz. Motocykl musisz caly czas miec w 100% sprawny. W przypadku W jesli podmienisz elementy i nie bedzie zdatny to kara. Jesli ukryjesz to kara. Jesli sprzedasz i nie powiadomisz to kara. Od grzywnej do 8 lat wiezienia jakos. To sa stare przepisy bo bodaj z lat 70? Ale nadal aktualne. A wywinac sie jest bardzo prosto. Mozna sprzedac sprzeta matce albo ojcu i zglosic. Ewentualnie zglosic ze mialem wypadek moto rozwalone i nie bedziesz go narazie naprawial. W urzedzie nie ma problemu po prostu babka losuje nastepnego szczesliwca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie jest do konca tak jak piszesz. Motocykl musisz caly czas miec w 100% sprawny. W przypadku W jesli podmienisz elementy i nie bedzie zdatny to kara. Jesli ukryjesz to kara. Jesli sprzedasz i nie powiadomisz to kara. Od grzywnej do 8 lat wiezienia jakos. To sa stare przepisy bo bodaj z lat 70? Ale nadal aktualne. A wywinac sie jest bardzo prosto. Mozna sprzedac sprzeta matce albo ojcu i zglosic. Ewentualnie zglosic ze mialem wypadek moto rozwalone i nie bedziesz go narazie naprawial. W urzedzie nie ma problemu po prostu babka losuje nastepnego szczesliwca.

Noo dobra Kolego, ale to nie oznacza że nie mam prawa na nim jeździć.Kto mi udowodni że właśnie go nie rozbiłem lub nie uległ ,,dzisiaj'' awarii i że wybieram się do urzędu aby zgłosić ten fakt ? Podobnie ze sprzedażą- mam w kieszeni umowę sprzedaży i czas trzy dni na zgłoszenie tego w urzędzie ( datę zawsze mogę wpisać na ,,kolanie'')...Mam na myśli wyłącznie godzinę W. jeśli zostanę poinformowany w porę o jakiejś akcji ... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest własnie chora sytuacja a co w wypadku gdy ktos wydał ostatni grosz na sprzeta 
i dba o jego stan na tyle na ile pozwala mu budzet?

Ciekawe czy w innych krajach funkcjonuje podobny proceder?
Dla mnie osobiscie to niezrozumiałe, wszyscy pracujący płaca podatki i utrzymują tą niegospodarna elite.
Gdy ja zabiore sobie cos Panstwowego, nazwijmy po imieniu - przywłaszcze, czeka mnie kara.
Natomiast Panstwo zachowuje sie tak jakbysmy wszyscy byli "przedmiotami" ; w tym to co posiadamy a Państwo wystepuje w roli "wlaściciela"
Pytam sie w takim razie gdzie ta wolność gwarantowana przez konstytucje?
Gdzie ten zbiór praw dotyczacych nabywania własności i prawa do dysponowania własnością.
Jeżeli moja własnośc przywłaszczy sobie inny Kowalski bez mojej zgody czy umowy kupna, dzierzawy, pozyczki
-tak samo z oczywistych względów przewidziany jest zbiór praw.

Dlatego jest dla mnie niezrozumiałym iz Panstwo w roli ustawodawcy daje odmienny przykład a co innego nakazuje obywatelom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia przywlaszczen itp jest bardzo szerokim termatem w polsce. Warto poczytac o wysiedleniach pod drogi. Wyobrazacie sobie ze w USA kogos chca wysiedlic? :) tam wlasnosc jest swieta i o nia walczyli ludzie. U nas walczono tylko o to zeby nie miec nad soba bata. Biednie ale na wolnosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeprowadź się Bartek do Afryki, tam będziesz miał lepiej i na pewno staniesz do walki przeciwko Zulusom.

Może to państwo rajem nie jest a nawet na pewno nie jest rajem to jednak może być znacznie gorzej.

 

A w temacie zajęcia sprzęta czy puszki przez armię, to tak na poważnie dyskutujecie czy wam się tylko nudzi ??

Czy ktoś na prawdę sądzi że dzisiaj w razie "W" ktoś zdąży przyjść po moto ??

Odparujemy szybciej niż motocykle :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ćwiczenia to nie "W" - nie mogą

ja też w pracy jestem. :)

W artykule 209 wspomnianej ustawy możemy przeczytać, że zmobilizowany pojazd może być przez wybrane Organy wypożyczany na krótkie okresy również w czasie pokoju:

- w związku z ćwiczeniami w obronie cywilnej lub ćwiczeniami praktycznymi w zakresie powszechnej samoobrony - na dwadzieścia cztery godziny,

- w celu sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej Sił Zbrojnych - na czterdzieści osiem godzin

- w związku z ćwiczeniami wojskowymi lub ćwiczeniami w jednostkach przewidzianych do militaryzacji - na siedem dni.

 

też siedzę w pracy :P byle do 16 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.