Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Odzyskanie pieniedzy za kurs


papciasmerf

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Nie wiem czy zakladam temat w dobrym miejscu, jesli nie to wybaczcie

zacząłem kurs pod koniec maja, tzn nie chodziłem na żadne zajęcia, bo to nie było koniecze. potem miałem lekarza i musiałem odczekać 3 tygodnie żeby móc mieć jazdy.

i tak 21 czerwca dokonałem ostatniej wpłaty za kurs zostawiłem swój nr telefonu, ktory mial zostać przekazany panu odpowiedzialnemu za szkolenie mojej osoby.

i tak przez miesiac zero odzewu, tydzien temu byłem zapytać kiedy w koncu bede miał jazdy. pani z sekretariatu w szoku "dawno pan powinien juz je miec, blablablaabla, prosze jeszcze raz zostawić nr telefonu".

no i mamy już 24 lipca. mam powoli dosyć tej szkoły a poza tym plany mi sie pozmieniały i chcialbym odzyskac gotowke za prawo jazdy (1000zł).

czy moge tego żądać? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą zajęcia teoretyczne są obowiązkowe dla wszystkich kandydatów na kierowców, niezależnie, czy prawo jazdy już posiadają, czy nie.

Jeśli powiesz w biurze ośrodka, że idziesz do starostwa zgłośić nieprawidłowości w szkoleniu, to pieniążki odzyskasz szybko ;)

Zresztą jest też rzecznik praw konsumenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

dobra sprawa zalatwiona tak, że w koncu rozpocząłem jazdy.

i mam pytanko do tych co zdają/zdawali w BYTOMIU albo po prostu się orientują: jak dlugi jest czas oczekiwania na egzamin?

bo slyszalem, ze zdaje się do około października...więc boje się, że mogę nie wyrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w piątek jadę się zapisać więc wydaję mi się, że na 1wszy termin załapie się bez problemu.

ale zawsze zakładam, że może coś się zdażyć i będę zmuszony zapisywać na drugi termin- a to byłby już na 99% przyszły rok i kategoria A1 ;p

wiadomo, jazda po mięście czy placyki nie stanowi żadnego problemu.... ale zawsze może zdarzyć się jakiś głupi błąd (precyzując to dwa) np nie rozejrzenie się przed ruszeniem itp.... czas pokaże :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w piątek jadę się zapisać więc wydaję mi się, że na 1wszy termin załapie się bez problemu.

ale zawsze zakładam, że może coś się zdażyć i będę zmuszony zapisywać na drugi termin- a to byłby już na 99% przyszły rok i kategoria A1 ;p

wiadomo, jazda po mięście czy placyki nie stanowi żadnego problemu.... ale zawsze może zdarzyć się jakiś głupi błąd (precyzując to dwa) np nie rozejrzenie się przed ruszeniem itp.... czas pokaże :)

Ja zdawałem w Bytomi i tak jak napisali koledzy czeka się między 2-3 tygodnie gdyż zgodnie z ustawą pierwszy egzamin musisz mieć do (jak dobrze pamiętam) 30 dni od zgłoszenia.

Jeśli chodzi o dziwne rzeczy to wiem o 2 które czasem są praktykowane w Bytomiu :

- zakręcają kranik z paliwem i po przejechaniu kilkuset metrów masz zonk także warto looknąc jak już siedzisz na moto

- po placu a jeszcze przed jazdą jest zawsze przerwa (koło 30 minut) i w tym czasie maszyna jest wyłączona i pierwsza osoba ma problem jeśli nie wie gdzie jest ssanie - dwa dni przed moim egzaminem oblali tak 3 pierwsze młode osoby dopiero 4-ta wiedziała gdzie jest i jak włączyć.

- no i oczywiście głowa i jeszcze raz głowa a na drodze nie zapomnij wyłączać kierunków no i jeszcze raz głowa :)

Powodzonka

JB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

dzięki za wskazówki ;D

o kraniku będę pamiętał, bo ciągle instruktor mi o nim truje ("przy jakimkolwiek postoju >3min, kranik ma być zakrecany" ;p)

ssanie zaraz przy sprzęgle, bo też mi truje jak motocykl z rana jest odpalany i mam pierwszy jazdy...

no i kilka razy bylem w bytomiu z rana, poogladac jak wygląda egzamin ;)) i dość wyrozumiali są, nie czepiają się jak np egzaminatorzy na B

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i kilka razy bylem w bytomiu z rana, poogladac jak wygląda egzamin ;)) i dość wyrozumiali są, nie czepiają się jak np egzaminatorzy na B

ja też miałem takie odczucie, jak egzaminator widzi że łuk Ci wychodzi to mnie np. po drugim kazał jechać na slalom więc nie ma potrzeby liczyć (co czasem jest problemem) oraz zastanawiać się kiedy wyjechać. Ważne jeszcze jest - jeśli nie powie czy masz kręcić głową na ósemce czy nie bo czasem nie mówią a wymagają , także jak nie powie wprost to warto zapytać i czy kierunkowskazy na slalomie mają być czy nie - oczywiście obowiązkowo na slalomie głowa pracuje :)

Powodzenia ...

JB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem wiem, dlatego pytam czy miałeś 8-kę przed slalomem?

bo z tego co wiem, to najpierw robisz slalom tam i nazot a dopiero poźniej 8-kę

no to albo robią to falowo albo coś się zmieniło , bo jak ja robiłem to było wszystko zgodnie z obowiązującymi przepisami na KAT. A czyli :

- jedno swiatlo i plyn + lancuch

- przeprowadzenie 5 m w kasku oczywiscie

- pozniej odpalenie , glowa i na 8-ke

- z 8-ki wyjezdzasz i zaczynasz slalom

- pozniej ruszenie pod gorke

- hamowanie w wyznaczonym miejscu

- hamowanie awaryjne

tak to wygladalo u mnie i wczesniej zgodnie z relacji rowniez

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.