jaki samochód?

[thrillco]

zastanawiam sie nad kupnem samochodu.

moze ktoś doradzi jaki samochod kupic.

głownie dojazdy do pracy, gdzies po okolicy, od czasu do czasu dłuższe trasy/wakacje.

wymagania:

samochód 3 drzwiowy, rocznik 95-..., benzyna + gaz, klima, centralny, el.szyb + lusterka. wspomaganie.

budżet: do 10k

mam kilka typów:

audi a3, astra II, ford focus mk1, golf 4, fiat stilo - czyli auta typu compact.

w gre wchodzą tez sport/coupe - fiat coupe, ford cougar itp.

jakies rady?

[psycholi]

W sumie z tego co wymieniłas to audi solidne auto, ale jak cos sie zepsuje to duze koszta bo a3 sie ceni. Fokus i golf powinien byc całkiem dobrym strzałem bo i popularny - czesci tanie - i dosc funkcjonalne auta. Fiat, w sumie tylko czytałem, ale fiat nie za bardzo ma sprzyjajacy układ kierwniczy wiec ja bym go wyeliminował z listy.

Co do coupe - to zalezy czy bedziesz jezdzic sama czy z kims bo z przodu jest miejsce ale z tyłu to chyba dzieci i to nie duze sie wygodnie pomieszczą, a do tego słabo pakowne. Za to efektowniej wygladają niz compakty.

ale najlepiej troche polatac po internecie jest kupe stron z opiniami uzytkowników i artykuły jak sie sprawuja samochody po paru latach zycia.

[abra1711]

Nie wiem co z tego polecić ale wiem czego nie kupować:

astra II - jedna wielka rdza chyba że po blacharce ale to też nie na długo.

ford focus mk1 - fajnie się prowadzi wygodny rdzewieje i nie znosi gazu ciężko znaleźć silnik niestwarzający problemów z gazem, rdzewieje mniej od opla ale zawsze.

fiat stilo - fatalne auto jazda po zakrętach to strach w oczach samochód sprawia wrażenie podsterownego choć nie jest za każdym razem zdejmujesz nogę z gazu (najpierw myślałem że opony wymieniłem i dalej było to samo - samochód był nowy) jazda po mieście to też mordęga trzeba się nagimnastykować żeby coś zobaczyć. Jedyne do czego się nadaje to jazda autostradą.

[.:BadMan:.]

To ja dodam zupełnie z innej beczki bo widzę, że kolega się strasznie zaszufladkował

Honda Civic VI generacji np 3D- spalanie na poziomie 5 litrów z łatwością do osiągnięcia na trasie, części tanie i dostępne, silnik nie do zajechania, ciekawy wygląd. fiat coupe, - wybij je sobie z głowy chyba, że chcesz więcej siedzieć u mechanika niż jeździć. Cuguar też nie ma opinii niezawodnego samochodu. Z tego co wymienileś na początku ja osobiście pokusiłbym się na Golfa ale i tak uwazam, że Honda jest lepszym rozwiązaniem.

[thrillco]

przez jakis czas szukałem i nadal szukam wlasnie fiata coupe - samochód o niecodziennym wyglądzie i prawie kolekcjonerski- niestety znalezienie tego samochodu w wersji bez turbo w stanie bardzo dobrym graniczy z cudem. jesli znajdzie sie zadbany egzemplarz to dlugo pojezdzi sie bez awarii.

honda civic VI ładne z zewnatrzn ale srodek do najpiekniejszych nie nalezy - szary plastik, i takie kanciate.

fiat stilo podobno problemy z elektryka, łyka olej i prowadzenie kiepskie.

dobrze wypada audi, ale to troszke wieksza kasa.

chyba ze macie jeszcze jakies inne propozycje samochodów?

[.:BadMan:.]

Jeśli nie odpowiada Ci wnętrze 3D zobacz na 5D

[Misiek_]

Mialem Golfa 4 1,4 z roku 97 chodził bez zarzuty, żadnych problemów tylko wiadomo wsio na bieżąco serwisowane... mega zadowolenie z autka... niestety rozwaliłem go na słupie...

Mam Astre II 1,4 z roku 99 mam ją 2 miesiąc i co ? same problemy i już jestem załamany tym autem ;/ wiadomo pierw oleje filtry po zakupie od razu zrobione bo to podstawa.. no ale teraz stacyjka siadła ( kluczyk się zakleszcza ), kontrolka air bagu świeci ( ponoć to jakieś kostki są ) no i dziś myje sobie Opeline i chce wjechać do garażu i co ? i siadło wspomaganie :/

co do Fiata rodzice mają salonowe Grande punto 1,4 autko ma teraz 3 lata i co ? 2 raz malowana była klapa bagażnika bo lakier odpada, przy silnych mrozach pęka im odma ;/ na razie spoko bo to jeszcze na gwarancji mieli robione ale w tym roku się kończy ;/ jakieś węże też zamarzły i je rozerwało ( niby materiał był jakiś kiepski ) no i jeszcze było coś z chłodnicą bo pamiętam, że przed zimą ubywało płynu w zbiorniku i też to była wina przewodu bo zgremniał ...

w krótkich słowach bierz Audi albo Golfa drogie bo drogie, ale za jakość się płaci

[abra1711]

Z tego co dobrze się sprawowało i nie miałem problemów lub znajomi nie mieli problemów.

VW bora 2,3

Volvo 850 2,5tdi - na automacie znajomy ma z 96r przez 5 lat wymienił tylko akum.

Subaru OUTBACK - dwa lata go miałem i żałuje że sprzedałem.

Subaru forester - znajomy ma od roku i nic jak na razie nic się nie dzieje.

[DANVIELD]

jak chcesz cos bezawaryjnego to kup Astra F z silnikiem x17dtl, jedzie bez problemu na rzepaku pod warunkiem że stara pompa.

Spali Ci 5 litrów przy 100 km/h. Pozatym minimum elektroniki.

Jak zalezy Ci na czyms nowszym to astra G z 1,6 8V (bezkolizyjny silnik) spalanie do 7 l/100 lub ta sama buda Y17dtl -y17dth (spalanie 5 litrów, niestety juz tylko czysta ropa)

polecam tez psa na łancuchu(Y20DTL lub Y20DTH (Low lub High - róznica w mocy^^)

A jak nie patrzysz na spalanie to polecam zapierdalacza, volvo 850 t5r

[Peterman]

Z tym spalaniem to legendy panie mam 850 T5 i jak nie polujesz na kozaków w BMW to spalisz od 7,5l na trasie do 11,5l w miescie przy 225km i 324Nm (mierzone na hamowni tydzien temu)

a co do reszty aut :

audi a3 - Najdroższa odmiana VW. Nie powala na kolana

astra II - Autko dosyć przyjemne, prowadzi się trochę tępo no i silniki lubią znaczyć teren

ford focus mk1 - Wszechobecna rdza a poza tym OK

golf 4 - Problemy z elektryką

fiat stilo - dosyć nieudany model z tego co mi mówili ludzie z serwisu, duże lepsze są zwykłe punciaki

fiat coupe - no, no...ciekawy pojazd szczególnie motor 20V z turbiną.

ford Cougar - dosyć paliwożerny no i klapa z częściami, ale też bardzo ciekawy pojazd

Jeśli nie przeraża Cię szwedzka myśl techniczna to porozglądaj się za SAABem 9-3 z silnikiem B205 T albo B235 T. Ewentualnie Volvo C70 z motorem T5 (Chyba, że koniecznie chcesz gazować to wtedy to samo ale bez turbo)

[Smok79]

Audi i VW najbardziej niezawodne i nie tracą tak na wartości więc i tanio ich nie kupisz. Opel tani w eksploatacji i utrzymaniu. Forda zje Ci rdza - ogólnie faje auto. Polecam też Japończyki czyli Mazda 323,626 lub Nissan Almera N15 lub Primera P15 - najbardziej niezawodne silniki choć nie polecane benzyny z gazem.

Jakbym miał wybór to brałbym Audi. Najlepiej w dieslu.

[Unfamiliar]

Brałbym Golfa albo Borę. Najlepszy przelicznik jakości do ceny.

Jest tylko jeden problem. Gdzie Ty biedaku kupisz uczciwie sprzedawane auto?

[cybus1984]

na wieśwageny nie patrz mam 1.9 w tdi zajebiscie sie tym jezdzi i to tyle, miałem ze 12 aut to jest najmłodsze i żadne inne nie miały tyle awarii co golf.

Drobne awarie typu (autem jezdze od 2 lat) 7 razy sie palily żarówki z tyłu, 5 czy 6 razy z przodu, trzeba miec damskie paluszki żeby się dostać do zarówki, prowadnica szyby się zepsuła, grzanie lusterek kaput, zaróweczka wymieniona z nawiewów spalona, immobilajzer padł trzeba było przeprogramować, centralka z pilota się rozkodowała, itd nie są to może wielkie awarie ale wk.... na maksa czlowiek dał za auto 2 razy tyle co powinien, auto serwisowane od 1 właściciela i jedno wielkie G.

Poszukaj lepiej japońca (toyota, mazda, honda) ewentualnie focus w tej nowszej budzie, niemieckie auta są mocno przereklamowane, może audi lub bmw ale to musisz szukać od 2006 w góre reszta jest po prostu zajeżdzona.

[teenznany]

ja osobiście bym Ci polecił Opla albo VW bądź ewentualnie Audi. Moim zdaniem i co zresztą jest faktem jeżeli auto było szanowane, eksploatowane tak jak należy i konserwowane to nie będzie Ci łapało rdzy (przykładowo mój ojciec rok temu jeszcze miał Astre I i mimo że było to auto z 1997r to wyglądało bardzo przyzwoicie, zero śladów rdzy, silnik chodził równo i czysto itp. itd. a tylko dlatego że była ona szanowana, dokładnie konserwowana i wszystkie filtry, oleje i części wymieniane na czas) więc to czy auto będzie brała korozja wcześniej czy później to wszystko zależy od właściciela i od tego w jakim stopniu o te auto dbał. Z kolei awaryjne z tego co wiem i z opinii innych(internet, gazety itp.) to najbardziej są Fordy i na dodatek części są cholernie drogie (znane powiedzonko: Ford co gówno wort ), natomiast Opel, VW, Audi i inne auta niemieckie jak i japońskie (np. Toyota) są jak wiadomo (przynajmniej mi) mniej awaryjne oraz jak już trzeba jakąś część wymienić to są one stosunkowo tanie. Jeśli znowu chodzi o ekonomiczność silnika to w przypadku wymienionych przez Ciebie wyżej aut to spalanie będzie podobne (coś koło 12l/100 benzyny, nie wiem jak to jest w przypadku Pb+LPG bo jeszcze nie miałem styczności z tym). Jedynym plusem Forda jest wygląd i wyposażenie no i niska cena kupna auta. Wybór i tak należy do Ciebie bo to Ty będzie tym autem jeździł, nie kto inny. Aaa i w Oplach silnik EcoTec to nie znaczy tak ja wielu myślało ekonomiczny tylko ekologiczny.

P.S to było moje zdanie i moje wyrażenie opini i nie chce aby były one przyczyną sporów.

[becker]

Mercedes Panie. W-124, a jak lubisz coupe to też jest. Silnik 2.3 benzyna, z LPG też znajdziesz i masz auto na 3-5 lat, byle przeglądów pilnować. Najeździłem się W-124 w dieslu i benzynie i poza klimą to w żadnym nie miałem żadnych problemów, a trasy robiłem czasami po 1000-1500 km za jednym zamachem.

[teenznany]

2.3 w benzynie, przy dzisiejszych cenach paliwa???

[becker]

2.3 w benzynie, przy dzisiejszych cenach paliwa???

Ten silnik pali max 9 l/100 km, gazu 11 litrów. Bez szaleństw i pisku co światła.

Każde z aut które wymienił autor wątku potrafi spalić tyle samo.

Duży silnik nie zawsze oznacza duże spalanie.

[teenznany]

normalnie az musialem na necie zobaczyc i rzeczywiscie srednie spalanie wynosi 11l/100km bo silnik mimo pojemnoscu 2.3 nie jest mocny, wybacz ale nie widzialem.