Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Pytanie do prawdziwych motocyklistów


Dangerous

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie, owszem jestem nowa,dlatego zwracam się z zapytaniem do "rekinów" tego forum : Jak często macie przyjemność komunikacji hmmm... że tak nazwę naprawdę zainteresowanych tematem motocyklowym ? Pytam o to ponieważ,czytając w większości postów , (też PW ) mam wrażenie obecności treści całkiem nie dotyczącej pasji motocyklowej a wręcz "matrymonialnej". Ja to nazywam troszkę inaczej, zwłaszcza odnośnie kobiet, mniejsza z tym. Mam po prostu czasem wrażenie, że to jakieś "dzieci" piszą,które zwyczajnie szukają znajomości płci męskiej lub odwrotnie damskiej który jest w posiadaniu moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no coś w tym prawdy co piszesz jest. nie wiem czy moge nazwac sie "rekinem" na forum, ale zadko mamy tutaj temat naprawde motocyklowy ktory jest naprawde interesujacy. wiele tematów sie pojawia które już były i nie ma sensu tego wałkować na nowo. czasami jak czytam kolejny temat : "jaki motocykl wybrac jako pierwszy" "jaki kask kupic" to nawet pisac sie nie chce. A pseudo spotkaniach i a'la zlotach to juz nie wspomne. Na forum jest duzo osób nowych, starych wyjadaczy zostalo niewielu (nie patrzec na ilosc postów). Co do tematów motocyklowych zdarzają sie, a jesli chce sie czegos dowiedziec/ pomoc/ poczytac to zagladam na inne fora motocyklowe, głownie fora danego modelu motocykla (owners club).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pseudo zlotów,to pijemy tam sporo,gadamy o pierdołach,ale tematy motocyklowe są podejmowane jak najbardziej.Ja często się na forum nie wypowiadam,bo jestem dość nieśmiały :D jednak jak ktoś o coś mnie zapyta to z miła chęcią dopowiem.Czy to pw,czy flirtowanie na ogólnym,są do tego działy przeznaczone,w innych wypadkach zazwyczaj leci od kogoś zjebka.Z drugiej strony jako osobnik płci męskiej rzadko jestem "atakowany".Wracajac do tematu motocyklowego,wole wyjść na piwo ze znajomymi,ponieważ mam lenia do pisania.Po drugie jako tutaj w Gliwicach mam mało znajmości w "branży" to bardziej opowiadam niż rozmawiam,ale to też się spisuje do pierwszej godziny zazwyczaj :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm.. ok,dziękuję za odpowiedzi,pytałam pod kątem zachowania się wobec takiej osoby,ponieważ naprawdę nie wiem na ile mam je traktować poważnie. Nie chcę też oceniać zbyt pochopnie. Z drugiej strony jest to trochę wkurzające, bowiem pisze,udziela się itd. np dziewczyna lat nie wiem, przykładowo 16-17 ( albo i mniej czy więcej ) i twierdzi że "kocha" moto i chętnie się wybierze z kimś na przejażdżkę ! przy czym nie ma pojęcia tak naprawdę czym jest ten pojazd. Co innego jak tu większość "amazonek" to dla mnie kobiety zupełnie inne,mają hierarchie,pojęcie,realizują SWOJE plany i przede wszystkim LATAJĄ swoimi maszynami. Ja sama uważam się póki co, jestem na etapie przedszkolaka w tej kwestii, zaczynam od podstaw itd. ale nie udaję tu wielce zmotoryzowanej, co gorsza szukającej przygód miłosnych ^_^ No ale chyba jest jak piszecie,trzeba to zwyczajnie olać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym lataniem na swoim moto to nie jest tak ciekawie.Powiedzmy,ze dziewczyna jest "zarazona",fajnie chce mieć maszyne?super? ma 20 lat,ok. Tutaj zaczynają się schody,powiedz mi gdzie dziewczyna w tym wieku zarobi na motocykl,ubrania,prawo jazdy,niestety mają pod górkę,zarobki są tutaj takie a nie inne.Jezeli chodzi o ludzi młodych jak ja,na szczęście wszystko się ukierunkowało gdy miałem już ok 14 lat,wtedy pierwszy komarek,dwa lata zbierałem na enduro,pojeździłem sprzedałem,wyjazd za granice,całe wakacje na budowie,uzbierało się na moto i resztę.Teraz studiuje to chcąc nie chcąc jestem na garnuszku,jednak przez wakacje pracuje zawsze,jeżeli jest możliwość to też w weekendy.Maszyne utrzymuje za swoje pieniądze,jednak nie jest to tanie,w dodatku wiem,że zmienic dopiero będę mógł jak skończę szkołę znajdę pracę i kupię jakiś samochód.Do tego momentu jak coś się stanie to jestem w czarnej d...Teraz się zastanów jak jedna ma kompletny strój,chce jeździć nie ma maszyny to pozostaje jej tylko plecak.Dlaczego jeździ z obcymi? Może dlatego,że póki motocykli było mało i jeździli tylko pasjonaci to utarło się,że jesteśmy jak rodzina,wspólną grupą ludzi pozytywnie nastawionych.Więc nie boi się jeździć z kimś obcym,bo teoretycznie nie powinno się jej nic złego stać.To,że powoli jest masa szpanerów,miszczów prostej,napinaczy z przelotem tankujących za 20 i jeżdzących po osiedlowych drogach to druga strona medalu.Jednak każda amatorka plecakowania ma swój rozum i też nie będzie się pchać na zadupek byle tylko pojeździć.Jezeli jednak tak robi,cóż,my za nią cierpieć nie będziemy to nie powinniśmy mówić jak ma robić.

Wracając do tematu flirtowania,młodzi jesteśmy to biją hormony po głowie,szczególnie,że mass media wtłaczają nam do głowy taki a nie inny styl bycia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym lataniem na swoim moto to nie jest tak ciekawie.Powiedzmy,ze dziewczyna jest "zarazona",fajnie chce mieć maszyne?super? ma 20 lat,ok. Tutaj zaczynają się schody,powiedz mi gdzie dziewczyna w tym wieku zarobi na motocykl,ubrania,prawo jazdy,niestety mają pod górkę,zarobki są tutaj takie a nie inne.Jezeli chodzi o ludzi młodych jak ja,na szczęście wszystko się ukierunkowało gdy miałem już ok 14 lat,wtedy pierwszy komarek,dwa lata zbierałem na enduro,pojeździłem sprzedałem,wyjazd za granice,całe wakacje na budowie,uzbierało się na moto i resztę.Teraz studiuje to chcąc nie chcąc jestem na garnuszku,jednak przez wakacje pracuje zawsze,jeżeli jest możliwość to też w weekendy.Maszyne utrzymuje za swoje pieniądze,jednak nie jest to tanie,w dodatku wiem,że zmienic dopiero będę mógł jak skończę szkołę znajdę pracę i kupię jakiś samochód.Do tego momentu jak coś się stanie to jestem w czarnej d...Teraz się zastanów jak jedna ma kompletny strój,chce jeździć nie ma maszyny to pozostaje jej tylko plecak.Dlaczego jeździ z obcymi? Może dlatego,że póki motocykli było mało i jeździli tylko pasjonaci to utarło się,że jesteśmy jak rodzina,wspólną grupą ludzi pozytywnie nastawionych.Więc nie boi się jeździć z kimś obcym,bo teoretycznie nie powinno się jej nic złego stać.To,że powoli jest masa szpanerów,miszczów prostej,napinaczy z przelotem tankujących za 20 i jeżdzących po osiedlowych drogach to druga strona medalu.Jednak każda amatorka plecakowania ma swój rozum i też nie będzie się pchać na zadupek byle tylko pojeździć.Jezeli jednak tak robi,cóż,my za nią cierpieć nie będziemy to nie powinniśmy mówić jak ma robić.

Wracając do tematu flirtowania,młodzi jesteśmy to biją hormony po głowie,szczególnie,że mass media wtłaczają nam do głowy taki a nie inny styl bycia.

No tak , masz rację w dużym stopniu,ok nie będę się już rozpisywać -_- Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo,a ja akurat mam dzień na filozofowanie :D czy w tak dużym, wszystko jest ogólnikowo, nie znam wszystkich plecaków,więc nie mogę się wypowiedzieć.Jedno wiem na pewno jakby mi się tafił podejrzany plecak to pewnie skończyłoby się na tym: http://www.youtube.com/watch?v=4epRYXXZRYI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filozof jeden :P z tym, że bedac młodym cieżko jest jednak zacząć jazde na moto to sie zgodze, trzeba sporo poświecenia ale sie opłaca.

August nigdy nie dostałeś propozycji od jakiegos plecaczka na przejażdzke? :blink:

Nie wiem o co ci chodzilo z tym pseudo zlotem.

No i na koniec podziwiam te odważna plecaczki za odwage ;) mialem okazje kilka km zrobic z tyłu i powiem nigdy wiecej xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Dąbrowa nie jaest takim pseudo zlotem? zjeżdża się kto chce,ale jest zwarta grupka,która się zawsze pojawi.Może trochę to źle nazwałem pod pseudo,ale cykliczne spotkania w gronie motocyklistów już lepiej brzmi.

Propozycje dostawałem,jedna znajoma mnie rok nudziła zanim wymiękłem,ogólnie nie lubię mieć nieubranego plecaka na tyle.Preferuję jazdę solo,bez plecaka i bez kompanów (80% moich kilometrów),czasem jak miałem ochotę kogoś powozić to dzwoniłem do pewnej znajomej.Teraz to już chcąc nie chcąc jeżdżę sam. Kilka razy sam robiłem za plecaka i powiem,że doznania całkiem miłe,szczególnie jak przednie koło traci kontakt z asfaltem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W chwili obecnej fora przypominają zwykła czaterię i póki nie będą solidnie moderowane, nic się nie zmieni.

W chwili obecnej każda mocniejsza ingenrencja moderatora w wątek spowoduje jego zamknięcie i zrazi autora do zakładania następnego, bo teraz młodzież delikatna po bezstresowym wychowaniu. Tym sposobem forum padnie :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Dąbrowa nie jaest takim pseudo zlotem? zjeżdża się kto chce,ale jest zwarta grupka,która się zawsze pojawi.Może trochę to źle nazwałem pod pseudo,ale cykliczne spotkania w gronie motocyklistów już lepiej brzmi.

To o nie takie spotkanie mi chodzilo piszac o tych pseuda zlotach. To jest raczej spotkanie (imprezą nawet to nazwane bylo i słusznie ;D ) znajomych sobie ludzi i to popieram . ;)

Co do padania forum to chyba nie bedzie tak źle, nie takie rzeczy tutaj przezyliśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się, tym sposobem forum te się utrzymuje. Macie również odpowiednie działy gdzie nikt nikomu nie nakazuje wchodzić i czytać tematów mniej związanych z mechaniką motocyklową

Nie zrozumiałeś mnie.

Po 1. To był żart

Po 2. Po zastanowieniu - nie mylę się, bo tak w zasadzie to każde forum ogólne ma 80% spamu i dyskusji na tematy różne (choćby i zaczęło się od luźnej śrubki na kierownicy w dziale "Mechanika"), które luźno wiążą się z początkowym tekstem napisanym przez autora, autor zapoczątkuje i kilka osób mu odpowie a reszta z biegiem czasu zaczyna nowe dyskusje na temat albo najczęściej nie na temat. W konsekwencji moderator cały główny temat albo wywala do kosza albo moderuje czyli wywala wszystko niezwiązane, czyli jakieś właśnie 80%. O ile ma na to czas. Moderator też nie jest głupi i wie o tym doskonale, że nie da się gadać tylko o motocyklach, mechanice, oponach, kaskach bo od tego są fora poszczególnych modeli i jeśli ktoś naprawdę szuka informacji to tylko tam. Dyskusja "o niczym" jest napędem każdego prawie forum, bo na "niczym" zna się każdy i każdy ma jakieś swoje przemyślenia, które chętnie przelewa dalej. A taka nasza natura ludzka, że od jednej pierdoły potrafimy przejść do 10 innych pierdół i jeszcze ze 7 razy się pokłócić.

Stąd więcej odwiedzin i więcej kasy od ewentualnych sponsorów.

Znam fora, gdzie ingerencja moderatora w pisane posty doprowadzała do upadku całego forum, ustalone reguły się nie sprawdzały, bo userzy i tak i tak wcześniej czy później produkowali spam.

Po 3. Mimo wszystko i tak uważam, że tematy "Jakie mam założyć slipy żeby na deszczu mieć suche jaja" albo "Zlamałam paznokieć i co dalej?" uważam za kretyńskie, jeśli pojawiają się na forum motocyklowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, owszem jestem nowa,dlatego zwracam się z zapytaniem do "rekinów" tego forum : Jak często macie przyjemność komunikacji hmmm... że tak nazwę naprawdę zainteresowanych tematem motocyklowym ? Pytam o to ponieważ,czytając w większości postów , (też PW ) mam wrażenie obecności treści całkiem nie dotyczącej pasji motocyklowej a wręcz "matrymonialnej". Ja to nazywam troszkę inaczej, zwłaszcza odnośnie kobiet, mniejsza z tym. Mam po prostu czasem wrażenie, że to jakieś "dzieci" piszą,które zwyczajnie szukają znajomości płci męskiej lub odwrotnie damskiej który jest w posiadaniu moto.

Bardzo ale to bardzo ciekawe spostrzezenie plus jeden dla ciebie jak to sie mowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Została poruszona kwestia moderowania więc informuję:

- Moderatorzy to też ludzie z własnym życiem, nie są w stanie być zawsze i wszędzie a tym bardziej przeczytać wszystkich postów i oceniać ich pod względem merytorycznym.

- Tematy "z dupy" są wywalane w kosmos co nie zawsze spotyka się z aprobatą ludzi je zakładających (vide temat o wypisywaniu nazwisk ofiar wypadków)

- Robimy to CHARYTATYWNIE, żadnej kasy od sponsorów z tego NIE MA

- Bzdurnych postów jest multum, czasem ręce opadają tak nisko, że nie ma siły ich podnieść żeby taką bzdurę usunąć

- Tematy matrymonialne, zwyczajnie śmieszy mnie ten typ zawierania znajomości. Ale jak ktoś nie potrafi inaczej, droga wolna, byle w odpowiednim dziale.

- Dzieci neostrady wypisujące swoje skrzywione poglądy na każdy temat (ci którzy mówią co myślą, a nie myślą co mówią) były, są i będą tępione w stopniu szczególnym w miarę możliwości.

Tak już jest że w każdym temacie pojawią się posty na temat i posty bez większego sensu i posty tych którzy piszą dla samego pisania (np. "zgadzam się w 100%", "dobrze gada, polać mu" itp, itd.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.