Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

"Przedwiośnie" i nawierzchnia


c64club

Rekomendowane odpowiedzi

W sobotę jechałem sobie w góry, trasą przez Oświęcim. W okolicach Żywca pyrkam sobie 60 na godzinę, wyprzedza mnie gość, leci tak na oko 90, lewa w górę, znika z pola widzenia, ale po chwili znów się pojawia... Minutę po wyprzedzeniu mnie przeszlifował do rowu, na szczęście niegroźnie. Wyciągnęliśmy sprzęta z fosy, kierunek przymocowaliśmy trytytką, kombik przytarty ale nic strasznego.

Krótka rozmowa - leciał rzeczywiście poniżej setki. Nawierzchnia w tym miejscu taka śliczna, na oko zero soli, sucho i w ogóle miód. Ale zakręt skończył się w rowie. Oponki jego Bandziorka były zeszłoroczne, teoretycznie mógłby jeszcze szybciej lecieć, a jednak obie straciły nagle przyczepność. Fuksa miał, że mu zimno nie pozwoliło. Na rozgrzewkę opróżniamy część termosu i w drogę.

Kolejne "nudne" ostrzeżenie dla wszystkich, którym celibat już dał się we znaki i muszą polatać (a już niejedną rękawicę w górze w ten weekend widziałem :D)- pozory mylą. Asfalt wyglądał tak samo pięknie jak na tej focie, zrobionej następnego dnia. A i zmarznięte łapska nie pracują tak szybko jak powinny, przy obsłudze klamek.

LwG i przyczepności życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.