w świetle prawa ma to znaczenie czy ktoś posiada prawko czy nie, ale co to ma do posiadanych umiejętności, przecież kurs prawa jazdy robi się praktycznie po to aby zaliczyć egzamin a nie żeby się wyszkolić w jeżdzie motocyklem. Wyszkolenie przychodzi poprzez wyjechane kilometry.
ja po doświadczeniu gleby przy 70/h gdy pościerałem przedramiona (dłonie zdrowe bo w rękawicach)zawsze teraz jeżdżę w skórze, i gdy widzę kogoś na ścigaczu w samej koszulce to przypomina mi się ten dzień i ten ból.....
witam wszystkich serdecznie, mam na imię Jacek, jestem z Chorzowa, obecnie śmigam na Romecie R250V ale przymierzam się do Yamahy xjr 1300, do zobaczenia na szlaku.