Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Zdany egzamin w Rybniku :)


adik91

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :)

Jestem dziś po egzaminie który zakończył się wynikiem pozytywnym :) Rano miałem teorie o 7.31 , było nas 12 lecz jedna osoba poległa na testach i na placyk zostało 11.Na placyku Honda się już grzała. Egzaminator był naprawdę bardzo w porządku. Zabrał nas na placyk i wszystko po kolei objaśnił co i jak mamy robić. Placyk zdała cała wspaniała 11 :D Nie wiem jak na mieście ale wszyscy którzy byli przede mną pozdawali też miasto :) ja jechałem jako 5 na miasto no i zdałem go bezbłędnie tak jak placyk i testy :) Przypuszczam że zdali wszyscy bo egzaminator był na prawdę miły i widać było że nie chce nikogo oblać... Pozdrawiam wszystkich i życzę szerokiej i bezpiecznej jazdy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :) Mój egzamin wyglądał następująco. Na 7.31 testy. Następnie placyk na który nas zabrał egzaminator,rozdał te śmieszne czepki :D i objaśnił wszystko dokładnie co i jak mamy robić i w jakiej kolejności, pierwszej osobie która jechała na placyku podpowiadał co ma robić a my się mieliśmy przyglądać i jechać tak samo. Najpierw czepek na głowę potem kask (obowiązkowo zapiąć) no i podchodzimy do moto, pokazywaliśmy dwie rzeczy które nam wylosował on/komputer, później łańcuch który nie jest chyba obowiązkowy ( i tak bym go sprawdzał sam od siebie bo mnie tak na kursie nauczyli) zresztą egzaminator jak nam objaśniał placyk to wspomniał że mamy sprawdzić stan łańcucha tak sami od siebie, następnie przepychanie motocykla 5 m oczywiście po wcześniejszym upewnieniu się/rozejrzeniu w prawo i lewo po czym stawialiśmy moto na stopkę, siadamy na moto zrzucamy stopkę, poprawiamy lusterka wrzucamy 1 rozglądamy się w prawo lewo i ruszamy na ósemkę (bez slalomu), objazd po ósemce mieliśmy bez migaczy i bez rozglądania się tylko czysta ósemeczka po pięciu objazdach egzaminator machał ręką kiedy mamy wyjeżdżać z niej... nawracamy koło pachołka i slalom (mogliśmy się zatrzymać i ruszyć ponownie z upewnieniem się w prawo lewo ale nie musieliśmy się zatrzymywać i wystarczyło tylko objechać pachołek i zaraz na slalom... slalom nam kazał jechać bez używania migaczy tylko rozglądanie obok pachołka (w właściwą stronę). następnie wjazd pod wzniesienie,hamowanie w wyznaczonym miejscu, zawrócenie i hamowanie awaryjne na znak egzaminatora.Gdy wszyscy zaliczyli placyk spytał się czy wszyscy znają dokładnie trasę egzaminacyjną a jak nie to ten kto nie zna ma iść do budynku i na mapę popatrzeć lub się dopytać wśród zdających i kazał nam poczekać 20 min bo szedł zjeść śniadanie ( pomijam fakt że trochę dłużej go nie było ;P ) potem przyszedł do nas i musieliśmy poczekać aż przyjedzie pracownik techniczny ( jego kierowca na egzaminie na mieście) ale to nie trwało dłużej niż 10 min. egzamin na mieście wyglądał tak jak są jady ( cały czas ta sama trasa) ja jak jechałem to mi się słowem nie odezwał przez całą trasę gdzie mam jechać, jechałem tak jakbym poszedł sobie pojeździć rekreacyjnie po mieście :D na ulicy żużlowej jechaliśmy aż do tego malutkiego ronda i z powrotem... miasta nie będę opisywał bo raczej każdy wie jak przebiega trasa egzaminacyjna... aha raz mi się odezwał przez to radyjko na mieście że " Panie Adrianie to jest motocykl a nim się jeździ szybciej" :D powiedział mi to na wysokości salonu samochodowego Mustang. W mieście mamy ogólnie 50 km/h więc się pilnowałem żeby nie przesadzić z prędkością i jechałem tak 45 do 50 km/h ale skoro chciał szybciej to jechałem później prawie 60 km/h i się już słowem nie odezwał :D Mój wynik to : teoria : 0 błędów , placyk : 0 błędów , miasto : 0 błędów :)

Zdaje się na hondzie cbf 250 , jaki jest zastępczy motocykl nie mam pojęcia...

Mam nadzieję że pomogłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże, daj mi egzaminatora tego, co Ty miałeś... obracanie się na ósemkach to póki co dla mnie tragedia, na slalomie daję radę, ale ósemki to zawalam jak tylko łeb odwrócę. Pokazać wszystko umiem już chyba, tzn. poziom płynu hamulcowego, oleju silnikowego, świateł pozycyjnych, mijania, drogowych, stopu, sygnału dźwiękowego, naciągu łańcucha, kierunkowskazów, umiem przepchać tę zołzę 5 metrów z palcem w .... , coś pominęłam? zostało mi hamowanie awaryjne, ruszanie ze wzniesienia i hamowanie w wyznaczonym miejscu. a jak z obrotami cbfki ? bardzo źle czy spokojnie na jedynce bez gazu można przejechać ósemki? sorry, że tak pytam, ale sama mam egzamin w Rybniku za niecałe 4 tygodnie i wolę być przygotowana w 100%

;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blue Bird, nie śledź mnie, ok?

a tak poza tym to nie sram żarem tylko tym, czym i Ty srasz. a to co robię to zwyczajna profilaktyka. chcę wiedzieć co i jak i mam do tego prawo, a jak Ty to odbierasz to już nie moja broszka.

a kwestie mojej psychiki i emocjonalności pozostaw mi, ja się nie wtrącam w to, co Ty piszesz i Ty rób to samo, a jak tak Ci zależy na moim spokoju to zaproś mnie na herbatkę z melisy, podobno działa, a chętnie napiłabym się z człowiekiem, którego tak interesuje każde moje słowo. ;) pozdro ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teee młoda... nie sraj żarem, bo jak przyjdzie do egzaminu, to Cię stresiur zeżre... wyluzuj troszkę, bo podchodzisz to całości zbyt emocjonalnie.

Masz rację kobiety jak zawsze wszystko bardzo poważnie i emocjonalnie :) a w Rybniku jest super:) sam zdawałem i miałem młodego szczupłego wysokiego pana ;)

Bardzo lajtowy nie był na nie chciał bys my wszyscy zdali ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój egzaminator też chciał żebyśmy wszyscy zdali i dał nam to do zrozumienia... Co do obrotów hondy to jak pierwsza osoba jechała to miałem wrażenie że są zbyt niskie bo musiał używać gazu.Ja natomiast jak jechałem to już bez użycia gazu i wszystko było dobrze... Pewnie przy pierwszej osobie cbfka nie była jeszcze wystarczająco nagrzana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@she- to jeszcze w rybniku zdawają?bo ja 30 sierpnia zdawalem w jastrzebiu bo podobno w rybniku juz nie zapisywali na ten rok,swoją droga pierwszy raz zdawałem w rybcu i oblalem,placyk bezproblemowo,tylko na miescie,jak sa te pierwsze światła to przejechałem na czerwonym :D ,i dziekuje do widzenia,jakby nie to to bym zdał bo trasa w rybcu jest mega prosta,a w jastrzebiu jest trudna trasa, zwlaszcza jak ktos pierwszy raz jedzie trase podczas egzaminu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Też zdawałem kat. A w Rybniku, plac manewrowy zaliczałem jako czwarty, ogólnie całość przebiegła bez żadnych zastrzeżeń, uwag ze strony egzaminatora. W tym dniu nie zdało kilka osób, dwójka oblała na placu, a jeden do tego czasu gdy byłem jeszcze w ośrodku, na mieście. Pierwszy wsiadł na zimne moto i miał problem żeby zrobić ósemki, na tym oblał. Drugi zapomniał się porozglądać przed ruszeniem, no i coś jeszcze, a trzeci nie znał trasy. W połowie trasy dostałem polecenie od egzaminatora, że na najbliższym skrzyżowaniu mam zawrócić, było to drugie skrzyżowanie na osiedlu ze skrzyżowaniami równorzędnymi, oczywiście zastosowałem się do rozkazu wodza i z powrotem do ośrodka. Później już tylko świstek z wykazem błędów, błędów brak, zaliczony pozytywnie. Pozdrawiam i szerokości na drodze.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.