Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

mam motocykl ktĂłrym jeżdże / mam motocykl naktory sie patrze


Miesko69

Rekomendowane odpowiedzi

Pisze tego posta, w oczekiwaniu na poznanie waszych opini na pewien temat, wyraziĂŚ rowniez chce moja dog³êbnÂą niechĂŞĂŚ i antypatie do poszczegĂłlnych osob / grup osob zamieszkaÂłych w tym naszym maÂłym motocyklowym Âświecie....PomijajÂąc temat HARLEYOWCĂW czy GOLDWINGOWCOW bo to jest zabardzo oklepane i juz nudne... chciaÂłbym podzieliĂŚ siĂŞ swoimi wraÂżeniami z minionego (niedlawszystkich) sezonu...Z przykroÂściÂą musze stwierdziĂŚ ze wsrod nas pojawia siĂŞ coraz wiĂŞcej osob nazywajacych sie motocyklistami, nazywaja sie tak z racji posiadania motocykla, ale czy samo to wystarczy? wg czesci z Was pewnie tak.. natomiast moje niepodwazalne zdanie mowi zupeÂłnie inaczej, posiadanie motocykla nieczyni z czÂłowieka motocyklisty, sam czÂłowiek nieczyni sie motocyklistÂą, jest nim lub nie. KtoÂś kiedyÂś powiedziaÂł iÂż ludzi niewolno dzieliĂŚ na lepszych i gorszych i goœÌ w 100% miaÂł racje, natomiast dzieli siĂŞ ich na dupkĂłw, i tych lepszych do czego zmieÂżam? otó¿ na kilku zlotach, zauwaÂżylem Âże hmm "wytrawni motocykliÂści" dosiadajÂący piĂŞkne rumaki, potrafiÂą dosÂłownie pozamiataĂŚ podÂłoge, czÂłowiekiem ktĂłry dosiada inny, czesto mniej wartosciowy, w gorszym stanie sprzet, uwaÂżaja sie lepsi przez to co posiadajÂą jednak nie to jest gÂłownym tematem tego postu (tylko tak mi sie napisalo.. mam zly humor..) ZadajÂąc sobie pytanie PO CO MI MOTOCYKL? do jakich wnioskow dochodzicie... oczywiÂście WIADOMO niby pytanie retoryczne ale...? skoro poto by na nim jeÂździĂŚ, dlaczego tego nie robicie...? schlaĂŚ siĂŞ potrafi kazdy na imprezie... przyjechac pieknym rumakiem i go odstawiĂŚ... dlaczego tak maÂła liczba osĂłb z NAS patrzec sie na swoj motocykl niz jezdzic na nim...? Tyle sie mowi ze jazda na pierwszym miejscu, ponad wszystko... ale w praktyce jednak wygrywa co innego... KaÂżdy zna opowiadania pewnych grup XY jak to jezdzili od knajpy do knajpy na motocyklach "kto pierwszy dotrze" itd, okej to byÂło NIEZGODNE Z PRZEPISAMI, zÂłe i wogule ci ludzie byli Âźli i zjadali male dzieci jak nikt niepatrzyÂł.. ale tak naprawde tego typu ludzie to czujÂą... Na pewnej imprezie, kiedy postanowiÂłem przypaliĂŚ sobie w nocy gumy (niebyÂłem pijany), wjechaÂłem na wolne od namiotow miejsce... wylozone asfaltem i zaczoÂłem sie bawiĂŚ... hmm na tej samej imprezie rok temu 2 motocykle sie odlaczyly, wczesniej jeszczelepiej... a teraz? nikt.. tylko gapie gdzie polowa z nich patrzalo a druga poÂłowa ostro krytykowala technike palenia chociaz w zyciu pewnie niesiedzieli za kierownicom... ale hehe widzieli w telewizji... jeden facet tylko sie beszczelnie "przylaczyl" siadajac na tylnie siedzenie i prawie lamiac kierunkowskazy, ochrona patrzala i dobrze sie bawila, jednak to na mojej glowie zostalo uporzadkowac czÂłowieka, zadaniem ochroniazy wpatrujacych sie w dym byÂło po zakonjczeniu wyproszenie mnie z terenu imprezy (co oczywiscie bylo absurdem, i chodzilbym dokonca zycia w kaptuze gdybym ich posluchaÂł) ale nieotym mowa... po podjechaniu pod namiot wyskoczyl namnie pewien "wytrawny" motocyklista i zapraszal uprzejmie do debaty z uzyciem piĂŞÂści powodem byÂły jego dzieci ktĂłre spaÂły w namiocie i haÂłas mogl im przeszkadzac, oraz troska o moje zdrowie... ten sam MOTOCYKLISTA wyskoczyl z nozem na kolege dlatego bo przepalil swoj motocykl... TEXAS RANGER? mozliwe... oczywiscie caÂła grupa "braci motocyklowej" patrzaÂła sie na caÂłe widowisko z boku i ani jeden glos wsparcia niepadÂł (nawet w przypadku panow z ochrony probujacej mnie hehe "deportowaĂŚ") KĂRWA LUDZIE CO JEST Z WAMI?MOTOCYKLIÂŚCI zamieniaja sie w obcych sobie ludzi? patrzac tylko na swoj tyÂłek?Ten post niejest kierowany do wszystkich, natomiast do grupy ludzi o ktorych pisze...wiĂŞc czÂłowieku, jeÂśli wolisz UDAWAĂ NIÂŻ BYĂ sprzadaj moto, wytÂłumacz sie kolegom sytuacja finansowÂą, kup sobie TICO zapisz sie do koÂła ró¿aĂącowego, piÂźnij sie pustakiem w Âłeb a za pó³rku pokaÂż sie w dziwnych ciuchach na ulicy krzyknij "NIECH NAS ZOBACZÂĄ" i strzel sobie w Âłeb... to tylko propozycja... a tak wogule to pozwoliÂłem sobie przytoczyĂŚ przerobiony przezemnie cytat..."ÂŚWIAT JEST MACHINÂĄ UTRZYMUJÂĄCÂĄ RASE MOTOCYKLÂĄWÂĄ NAD RESZTÂĄ ÂŚWIATA"(dla nieqmatych aby unikn¹Ì oskazen itd.. >> to byÂł Âżarcik...)piszcie co otym wszytskim myslicie..pozdrawiamSz.P. MiĂŞsko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miesko69, milaem z kukim taka sama przygode jak ty. tylko ze zamiast palenia gumy uzadzilismy sobie nocne lupanie z wydechow. o malo nie dostalismy po mordach no i wlasnie od kogo ??? hmmm wlasnie od innych motonitow co bronili turystow spiacych sobie smacznie niby nieopodal... jak ktos nie wie co sie dzieje na takich imprezach to niech nie zabiera ze soba dzieci ktore spac nie moga. a nie chce mi sie pisac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miêsko!!! i dlatego w³aœnie motocykliœci zak³adaj¹ zamkniête kluby dostêpne tylko dla zaufanych ludzi,bo nie chc¹ mieÌ nic wspólnego z kolesiami którzy du¿o mówi¹ a ma³o robi¹(ale jak jest w praktyce wiemy :wink: )mi w³asnie zawsze podoba³o siê w motocyklistach BRATERSTWO!!!nawet jak jawk¹ 50 do wis³y siê wybra³em i mi sie spierdoli³a to mo¿e z 10 harleyów siê zatrzy³amo w grupie i pyta³o co jest,ale to by³o z 7 lat temu,a dzisiaj???dzisiaj robi siê poprostu komercja,dlatego ja mam paru zaufanych kolegów i z nimi je¿dze.a co do tego czy motocykl czyni ju¿ motocyklistê-wydaje mi siê ¿e tak a wnikanie w powody czyjeœ jest wtr¹caniem siê wnie swoje sprawy-w ca³ej kulturze w³asnie chodzi o wolnoœc,nikt nikomu nie powinien mówiÌ do czego ma s³u¿yÌ jego motocykl,a jeœli komuœ siê nie podoba ¿e s¹ kolesie tzw niedzielni kierowcy co robi¹ 200km w roku(od takiego dobrze moto kupiÌ swoj¹ drog¹ :wink: ) to w³asnie robi swoj¹ ekipê i niej siê trzyma.dla mnie posiadanie motocykla wi¹ze siê z ca³¹ otoczk¹ a nietylko jazd¹-chodzi o spotkania,dobr¹ rozmowe na satysfakcjunuj¹cy wszystkich temat, satysfakcjê z posiadania indywidualnej maszyny któr¹ siê samemu w pewien sposób kszta³towa³o-budowa³o,krêcenie przy niej itpœwiat idzie do przodu,a Miêsko musisz siê z tym pogodziÌ,np pare lat temu jak "motocyklista" sobie oleju nie umia³ wymieniÌ to by³ uwa¿any za kalekê(przez weteraniarzy i min mnie dalej tak jest :wink: - chocia¿ jakbym nie mia³ czasu to mo¿e odda³bym do serwisu,ale samo to ¿e krêce przy moto jest przyjnemnoœci¹)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LEO, zgadzam siê z tob¹ ca³kowicie. Nie warto bawiÌ siê w ocenianie tego kto jest prawdziwym motocyklist¹, a kto nie, bo to prowadzi do ró¿nych g³upich sytuacji kiedy jedni uwa¿aj¹ siê za lepszych od drugich. Jak ktoœ nie czuje tego klimatu to i tak szybko sprzeda motocykl, bo stwierdzi, ¿e lepiej jeŸdziÌ autkiem z dachem drzwiami itp. niepotrzebnymi bajerami . A jeœli ktoœ pomimo wszystkich praktycznych wy¿szoœci samochodu nad motocyklem, wci¹¿ jeŸdzi na motocyklu, to znaczy, ¿e jazda sprawia mu jednak przyjemnoœÌ i choÌby robi³ 100 km na rok to jest motocyklist¹. Chyba, ¿e chodzi tylko o szpan, ale szpanerzy s¹ wszêdzie i po prostu nie warto siê nimi przejmowaÌ, minie moda na motocykle to szpanerzy te¿ znikn¹. Przerzuc¹ siê na skutery wodne, albo motolotnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmmm teks je dobry !!!!A jo se naszrajbuja po co mnie jest moto !!!1. Przyjemnosc jazdy nie tylko w sloncu !!! A na moto smigom codziennie do roboty i nazad !!2. Przyjemnosc z tego ze se moga w nim som pogrzebac i naprawic !!!!3. Dzieki moto poznolem kupa luda z Polski i nie ino kierych ³¹czy ta samo pasjo !!!4. Co prowda nie jezdza po zlotach bo ni mom czasu na to (praca w ciuberatych godzinach i rodzina) ale zato mom kupa frajdy jak moga dzieciom przyjemnosc zrobic za co tukej musza wom wszyskim podziekowac za wciogniecie mnie w takie imprezy !!!!5. No i na koniec poli mnij od mojego katamarana !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miesko zgadzam sie z Toba sam tez zadko jezdze na takie imprezy bo nie znosze hamstwa ktore niestety jestb stalym bywalcem takich zlocikowuwazam ze to co robimy dla dzieci to to jest nasza wizytowka ze jestesmy prawdziwa grupa ludzi i motocyklistow i nie jest wazne ze ktos jedzie super sprzetem a ktos ledwo mial 5zl na zatankowanie komarka oddaje siebie swojej pasji i to jest to co sie liczyi teraz moze jeszcze cos co nie spodoba sie wszystkim tak niepowazane przez nas kluby motocyklowea zwlaszcza MC ale tam kazdy jest rowny i kazdy za kazdego skoczy w ogien i tak to powinno wygladac jestes motocyklista jestes moim bratem HOUG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOTOCYKLIÂŚCI zamieniaja sie w obcych sobie ludzi? patrzac tylko na swoj tyÂłek?
Niestety coœ takiego jak braterstwo wszystkich motocyklistów istnieje ju¿ tylko w teorii gdy¿ w praktyce zanika Jest to proces nieuchronny którego skutki mo¿na zaobserwowaÌ w krajach bardziej "cywilizowanych". Zreszt¹ ma³o kto pamiêta ¿e kiedyœ by³o istnia³o coœ takiego jak braterstwo kierowców samochodów.Niestety motocykli nie dosiadaj¹ tak jak kiedyœ pasjonaci lecz ludzie wszelkiej maœci i charakterów u¿ywaj¹cych (nie je¿d¿¹cych) motocykla z ró¿nych przyczyn. Miesko, œwiata nie zmienisz niestety. Tak ju¿ jest i bêdzie jeszcze gorzej.Jedyna nadzieja to zamkniête grupy ludzi podobnych sobie, kochaj¹cych jazdê którzy uwielbiaj¹ zapach jaranej gumy nad ranem. Ja te¿ da³em sobie spokój z otwartymi zlotami. Lepiej bardziej kamperalne. PS ¿a³uj ¿e nie trafi³eœ na Rybnik Miesko tam jest jak za starych dobrych czasów...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miêsko ......... pamiêtasz zapewne sytuacjê z Easy Rider Party...... kiedy ktos tam pali³ gumê (nie pamiêtam kto to by³) i podszed³ do nas pewien pan w ¿ó³tej kamizelce i powiedzia³ ¿e mu to przeszkadza, bo jego dwuletni synek w namiocie spi....... Sorki albo rybki albo akwarium ......... A tak swoj¹ drog¹ to niez³a wena... tyœ nigdy tyla tukej niy naszrajbowo³........ nie poznaja cie........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pociu¹gne d³u¿ej i nieco zgorsze pewne towarzsytwo,a mianowicie,mówicie tutaj o ludziach kupuj¹cych moto dla szpanu tylk0o bo maj¹ du¿o kasy,a co powiecie o tych co nie maj¹ motocykla a do klubu motocyklowego nale¿¹??? czy to s¹ motocykliœci czy nie,albo czemu nosz¹ takie kurtki???albo czemu czasem jest takich 1/3 w klubie????bo jeœli wed³ug niektócyh facet maj¹cy motocykl nie jest motocyklist¹-to kim s¹ faceci nie maj¹cy sprzêtu a za takich siê uwa¿aj¹cy???albo np dziewczyny które nigdy motocykla nie dosiada³y(kieruj¹c nim) a uto¿samiaj¹ siê z nami( a mo¿e z Wami? )P.S.zaznaczam ¿e w tych pytaniach nie ma mojej opini-s¹ to tylko pytania ska³aniaj¹ce niektórych do wypowied zi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy sie w zwiazku z tym .... hahahato jest tak jak cos sie staje modne i trendy (jakos tak sie to mowi)jak zawsze jedni maja taki klimat a drudzy inny i tu wlasnie cala sprawa ze jestesmy ludzmi. jedyna sprawa to wyrozumialosc i jakas wiez z racji na zainteresowania czy wykonywany zawĂłd i inne takie. i ci co dra morde na zlocie bo haÂłas i ci co haÂłasuja sa po czesci winni. bo faktycznie jadac na zlot nalezy sie liczyc z haÂłasem ale z drugiej strony mozna haÂłasowac dalej od noclegĂłw tak zeby byÂło znosnie bo moze nie miaÂł wyjscia i nie miaÂł gdzie zostawic dzieci a bardzo chcial byc na zlocioe. to oczywisice tylko przykÂład. co do ilosci kilometrĂłw to tez nie do konca tak. kazdy jezdzi tyle ile moze ile chce itd dla jednych 1000km to sporo dla innych to nic. ale wazniejsze chyba jest jak sie jezdzi. bo co z tego ze chÂłop w dresie natÂłucze w koÂło bloku 20tkm jak i tak jest burakiem i burakiem zostanie. drugi natomiast zrobi 1tkm podczas ktorego spotka 20 innych riderĂłw z ktorymi przegada pare Âładnych godzin a po deodze pomoze zapalic 20 junakĂłw i etki. to chyba o to tu tylko chodzi. i wcale nie sama jazda jest najwazniejsza ale jej jakosc. "bo trzeba byc czÂłowiekiem a nie ÂścierkÂą" pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hym chamsin rzuciÂł dobry teemat : z tymi klubami to autentycznie coÂś jest...moÂże czasem goÂście przeginajÂą...ale braterstwa to im odmĂłwiĂŚ nie moÂżna...hymtemat Âłatwy nie jest... to Âże ktoÂś nawija maÂło km na pewno nie jest wyznacznikime tego czy jest czy nie motocyklistÂą...znam wielu ludzi ktĂłrzy niewiele najeÂździli ale lubiÂą napradĂŞ jazde i uczucia z niÂązwiÂązana...na zlotach teÂż siĂŞ nie pojawiajÂą...ale czy to znaczy Âże nie sÂą motocyklistami??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja do tej pory mam pozytywne doswiadczenia ze wszystkich spotkan na ktorych bylem, moze dlatego ze byly to spotkania forumowe....ale to tylko dobrze o nas swiadczy...Ja tam jezdze zeby jezdzic, spotykam sie z Wami bo Was lubie i tyle........musze powiedziec ze srodowisko, ktore znam jest rewelacyjne A to po co ktos kupuje motocykl to nie moja sprawa...........ja wiem po co go mam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam! zauwazcie jedna rzecz; po co facet kupuje zajebista puszke ktora nadaje sie tylko do rwania panienek? bo jest zakapleksionym dupkiem ktory nie potrafi wykozystac wlasnych wallorow albo ich nie ma,teraz przenosi sie to na motory-panienki leca na pseldomotocyklistow-wiec jerst popyt na motory.proste.a to ze koles potrafi tylko prosto i to po suchym to szczegol.na motorze smigam dla siebie dla frajdy,niekoniecznie predkosci i jesli spotkam na drodze kogos kto mysli tak samo to oki,,smigniemy razem pare kilosow pogadamy przy piffku i bedzie git.jesli spotkam buca to kazdy poojedzie w swoja strone.ot i wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co powiecie o tych co nie maj¹ motocykla a do klubu motocyklowego nale¿¹??? czy to s¹ motocykliœci czy nie,
Leo hmmmm ja jeszce nie mam motocykla a forum to chyba nie klub motocyklowy, ale tak troszku czuje sie jedym z was pomimo tego ze czasem tylko jezdze jako plecak czasem sam posmigam ale mam zamiar w przyszlym roku kupic moto i kurcze od kad pamietam to kocham motocykle.prawko se zrobilem z ciezko nazbieranej kasy teraz jzu 2 sezon oszcedzam...( ale to chyabmalo cieakwa historia) ....No i teraz dales do myslenia czy wogle moge pisac cos na forum i tak chociaz troszke uwazac sie jednym z "WAS" czy nie......musze sie z tym pzrespac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Leonie piszÂąc :

a co powiecie o tych co nie maj¹ motocykla a do klubu motocyklowego nale¿¹??? czy to s¹ motocykliœci czy nie,
mia³em na myœli ludzi w KLUBACH MOTOCYKLOWYCH,a nie forumowiczów!!!ja nie wnikam co kto ma co chce itp,to by³a pewnego rodzaju prowokacja-bo rozmawia³em z niektórymi na temat pewnych klubów którego uczestnicy na zlot autami przyjeŸdzaj¹,a zaznaczy³em ró¿wnierz ¿e w tamtym poœcie nie ma mojej opini ani zdania to tylko by³a prowokacja,ale jak na razie to tylko Ty napisa³eœ na ten temat coœ :wink: reszta siê boi :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.